Gdzie nas oszukują i w jaki sposób?

Jadąc na wyczekany urlop marzysz tylko o wypoczynku, świętym spokoju i odkładasz na bok wszystkie troski. Niestety również na wakacjach czają się problemy. Przedstawiamy listę sposobów, jakie stosują naciągacze, aby oskubać Cię z urlopowego kieszonkowego.

Jedziesz autostradą, a tu nagle mija Cię auto i kierowca pokazuje wyraźnie, że złapałaś/eś gumę. Zatrzymujesz się, on również, gdyż chce Ci pomóc. Podczas gdy Ty wychodzisz obejrzeć oponę, on szybko i sprawnie zabiera z przedniego siedzenia Twojego samochodu wszystkie wartościowe rzeczy i odjeżdża w siną dal.

Nasza rada: jeśli czujesz, że złapałaś/eś gumę, zwłaszcza jadąc samotnie, postaraj się dojechać do najbliższej stacji benzynowej. Zawsze bezwzględnie zamykaj drzwi samochodu jeśli zmieniasz oponę.

Kładziesz laptopa na taśmie podczas kontroli bezpieczeństwa. Przed Tobą przez skaner wykrywający metal przechodzi para. Pierwsza osoba przechodzi bez problemu, przy drugiej skaner piszczy. Zaczyna się wyciąganie monet, zdejmowanie biżuterii itd. Zanim przyjdzie Twoja kolej, pierwsza osoba znika...wraz z Twoim laptopem. Zdarza się to w krajach, gdzie bez ograniczeń można wchodzić i wychodzić z hali odlotów (np: USA).

Nasza rada: czekaj z położeniem na taśmę cennych rzeczy, póki skaner metalu nie będzie dostępny.

Kasjerzy w bankach i kantorach znaleźli sposób na "przechytrzenie" turysty. Zatrzymują przeliczanie banknotów albo przeskakują kwoty w nadziei, że nikt nie zauważy lub nie zrozumie. Zdarzają się również przypadki podmiany waluty na mniej wartościową (np: korony czeskie za złotówki) lub oszukiwania na ilości zer (np: w Turcji, gdzie liry liczone są w milionach).

Nasza rada: przed wyjazdem do obcego kraju dowiedz się dokładnie jaką będziesz używał walutę, jaki jest jej kurs i nominały. A na miejscu zawsze przeliczaj pieniądze podczas wymiany.

Ktoś wpada na Ciebie w tłumie, upuszcza parę okularów lub jakiś cenny przedmiot (uprzednio popsuty), podnosi alarm i oczekuje od Ciebie zapłaty za zniszczenie. W niektórych krajach afrykańskich odmianą tego wymuszenia jest umyślne wejście pod koła samochodu prowadzonego przez turystę i wymuszanie odszkodowania.

Nasza rada: jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji zaproponuj przejście na komisariat w celu wyjaśnienia sporu lub poszukaj przedstawicieli policji turystycznej.

Jesteś na imprezie, świetnie się bawisz. Wychodząc do toalety zostawiasz drinka na stoliku, a kończysz go po powrocie, albo wypijasz napój zaoferowany przez przyjaznego nieznajomego - i nic więcej nie pamiętasz. Ockniesz się po kilku godzinach, przy odrobinie szczęścia tylko bez pieniędzy i dokumentów...

Nasza rada: podczas imprez w klubach trzymaj napoje zawsze przy sobie, a wychodząc przekazuj "pod opiekę" zaufanej osobie lub pozostawiaj szklanki puste.

Wakacje się kończą, w pośpiechu podjeżdżasz pod lotnisko wynajętym samochodem, oddajesz kluczyki pracownikowi wypożyczalni i znikasz w hali odpraw. Kilka dni po powrocie zauważasz, że karta kredytowa została obciążona dodatkową kwotą. Okazuje się, że wypożyczalnia ściągnęła opłatę za uszkodzenia auta, których nie było.

Nasza rada: przed odbiorem kluczyków obejrzyj samochód i zgłoś wszelkie usterki, a oddając auto przypilnuj, aby adnotacja "auto bez uszkodzeń" widniała przy Twoim podpisie.

Jest już późno, jesteś w hotelowym pokoju, gdy nagle dzwoni telefon. Odbierasz, a tam osoba przedstawiająca się jako recepcjonista, przeprasza za tak późny telefon, ale prosi o potwierdzenie numerów karty kredytowej. W zmęczeniu lub po wybudzeniu podajesz detale. Oczywiście dzwoniąca osoba nie jest pracownikiem hotelu, a z karty do rana znikają wszystkie pieniądze.

Nasza rada: wszelkie formalności związane z płatnościami załatwiaj w hotelowej recepcji, nigdy przez telefon.

Czekasz na samolot, pociąg czy autobus. Siedzisz z całym bagażem w poczekalni, gdy nagle przechodzący obok Ciebie człowiek upuszcza klucze czy portfel i odchodzi. Odruchowo chcesz mu oddać zgubę, a że nie reaguje na wołanie biegniesz za nim, zostawiając bagaże. Po powrocie nie pozostaje po nich żaden ślad.

Nasza rada: jeśli podróżujesz samotnie przestrzegaj zasad bezpieczeństwa i zostań przy bagażach, nawet jeśli wydaje Ci się to niegrzeczne.

Podchodzi do ciebie mężczyzna pytając o drogę lub oferując sprzedaż waluty. Zaraz po nim podchodzi dwóch mężczyzn, twierdzących, że są policjantami (nie zawsze w mundurach). Chcą sprawdzić obejrzeć portfel, aby sprawdzić czy nie masz "fałszywych" pieniędzy. Oskarżają Cię o przestępstwo i sugerują konieczność konfiskaty pieniędzy.

Nasza rada: sprawdź dokładnie zdjęcie i dane na odznace, nie przekazuj portfela, ani żadnych pieniędzy poza komisariatem policji.

Jest późno i po kilku drinkach chcesz wrócić do hotelu, albo po całym dniu zwiedzania marzysz, aby jak najszybciej znaleźć się w wannie. Niestety nie ma w zasięgu wzroku żadnej oznakowanej taksówki. Nagle podjeżdża samochód, a kierowca oferuje Ci podwózkę za rozsądną stawkę. Niestety na końcu podróży okazuje się, że... w najlepszym razie musisz zapłacić podwójnie, a w najgorszej opcji nie martwisz się już o nic.

Nasza rada: nigdy nie wsiadaj do nieoznakowanych samochodów w obcym mieście, zwłaszcza podróżując samotnie.