Gdzie tej wiosny rozkwitną pierwsze krokusy?
Krokusy to przepiękne, najczęściej fioletowe kwiaty i jeden z najbardziej znanych symboli i zwiastunów wiosny. Pierwsze kwiaty pojawiają się już w marcu, kiedy tylko topnieje śnieg. Gdzie w tym roku warto wybrać się na podziwianie pierwszych wiosennych krokusów w naszym kraju?
Na prawdziwy rozkwit krokusów należy jednak zaczekać jeszcze ok. trzy tygodnie – kwiecień jest bowiem najlepszym czasem na to, aby wyruszyć na ich poszukiwania i nacieszyć się pięknem pierwszych wiosennych kwiatów, które w niektórych miejscach tworzą wyjątkowe, kwieciste dywany.
O co tyle hałasu, czyli o krokusach słów kilka
Krokusy to piękne, głównie fioletowe kwiaty, których oficjalna, naukowa nazwa to szafran spiski. Należą do rodziny cebulowych i są jednymi z pierwszych kwitnących wiosną roślin – nic więc dziwnego, że są powszechnie uznawane za swoiste zwiastuny nadchodzących ciepłych dni. Pierwsze krokusy rozkwitają już w marcu, kiedy z ziemi znika pokrywa śnieżna, lecz największy ich "wysyp" możemy podziwiać w kwietniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Krokusy są kojarzone głównie z fioletową barwą, jednak występują także w białych i żółtych odmianach kolorystycznych. Można je hodować w przydomowych ogródkach, jednak najwięcej emocji wzbudzają pola dziko rosnących krokusów, których zdecydowanie nie brakuje na mapie naszego kraju. Gdzie ich szukać? Okazuje się, że najlepszym miejscem na podziwianie dywanów krokusów są góry, a konkretnie górskie doliny.
Krokusy w Dolinie Chochołowskiej
Jednym z najbardziej znanych i kojarzonych z krokusami miejsc w polskich górach jest Dolina Chochołowska. To właśnie na jej terenie, na konkretnie na należącej do niej Polanie Chochołowskiej, można podziwiać pierwsze wiosenne krokusy, które rozpoczynają swoje kwitnienie już w marcu. Jeśli zależy nam na podziwianiu ich w pełnym rozkwicie, Polanę Chochołowską warto odwiedzić na przełomie marca i kwietnia, kiedy zaczyna się tu prawdziwy festiwal tych wiosennych kwiatów.
Dolina Chochołowska jest jednym z najbardziej uczęszczanych miejsc w Tatrach – wybierając się w te rejony musimy się więc liczyć z tym, że nie będziemy sami podziwiali pięknych krokusów. Aby uniknąć tłumów i pośpiechu, na oglądanie krokusów w Dolinie Chochołowskiej warto wybrać się wczesnym rankiem i najlepiej poza weekendem.
Oprócz Polany Chochołowskiej krokusy licznie kwitną także w innych tatrzańskich dolinach – znajdziemy je m.in. na Wielkiej Polanie Małołąckiej, w Dolinie Lejowej i na Rusinowej Polanie, czyli w miejscach nieco mniej uczęszczanych od Doliny Chochołowskiej.
Dzikie krokusy poza Tatrami
Osoby, których miejsce zamieszkania jest znacznie oddalone od Tatr także mają szansę na zobaczenie tej wiosny krokusowych dywanów. Jak się okazuje, krokusy licznie rosną także w Gorcach i co więcej, występują tu w białym kolorze (w Tatrach spotkamy głównie ich fioletową, najbardziej charakterystyczną odmianę). Miejsca w Gorcach, w które możemy się wybrać na ich poszukiwanie to m.in. Hala Długa pod szczytem Turbacza, Hala Turbacz, okolice schroniska turystycznego na Starych Wierchach, Jaworzyna Kamienicka, a także polana Świnkówka.
Świetnym celem pierwszej wiosennej wycieczki, jeśli zależy nam na zobaczeniu kwitnących krokusów, są także Karkonosze. Krokusowe dywany znajdziemy m.in. u stóp góry Chojnik, a także w Gorzyńcu, gdzie znajduje się rezerwat krokusów. Są to przepiękne okolice, w których warto zatrzymać się na dłuższy pobyt. W znalezieniu zakwaterowania w pobliżu miejsc kojarzonych z krokusami pomoże
Krokusy możemy podziwiać zarówno dziko rosnące w górach, jak i spotkać je w ogrodach stworzonych przez człowieka. Jednym z ich przykładów są Ogrody Sensoryczne w Muszynie. W 2020 r. władze Muszyny postanowiły zasadzić tu ok. 2 mln cebulek krokusów. W czasie kwitnienia tworzą one rozległą łąkę o łącznej powierzchni ok. 3 ha. To wspaniały widok, który od razu przywodzi na myśl wiosnę oraz skutecznie dowodzi, że kolejna zima już za nami!
Niezależnie od tego, dokąd wybierzemy się na oglądanie krokusów, powinniśmy pamiętać, że należy podziwiać je ze szlaku - nie wolno wchodzić na polany, żeby nie zadeptać kwiatów. Krokusów nie wolno także zrywać.