Grecja - jak zabezpieczyć się przed podróżą
Władze greckie zarekomendowały, aby bankomaty na terenie całego kraju były w poniedziałek, 29 czerwca nieczynne a od wtorku wypłaty były ograniczone do 60 euro dziennie. Spowodowało to w weekend gigantyczne kolejki do maszyn, z których Grecy chcieli wypłacić swoje pieniądze. Sprawdziliśmy, jak ta sytuacja może wpłynąć na turystów wyjeżdżających do Grecji.
Władze greckie zarekomendowały, aby bankomaty na terenie całego kraju były dzisiaj, w poniedziałek nieczynne, a od wtorku wypłaty były ograniczone do 60 euro dziennie. Spowodowało to w weekend gigantyczne kolejki do maszyn, z których Grecy chcieli wypłacić swoje pieniądze. Sprawdziliśmy, jak ta sytuacja może wpłynąć na turystów wyjeżdżających do Grecji.
Jak czytamy w relacji Agnieszki Rakoczy dla PAP, Constantin Papapdopulos, były bankier i doradca ds. ekonomicznych w rządzie Jeorjosa Papandreu, uważa, że istnieje duże niebezpieczeństwo, że Grecja we wtorek, 30 czerwca zbankrutuje. - Wszystkie sklepy pozamykają się, zostaną tylko spożywcze - ocenia Papadopulos. - Już teraz zagraniczne biura turystyczne zaczynają odwoływać rezerwacje, jakie zrobiły na rozpoczynający się właśnie sezon letni, który miał przynieść Grecji rekordowy dochód – dodaje. Warto przypomnieć, że turystyka to kluczowa gałąź greckiej gospodarki. W 2013 roku sektor ten stanowił 16 proc. PKB.
Według ostatnich doniesień, grecki minister transportu Kristos Spircis zapowiedział, że transport publiczny w Atenach do 7 lipca będzie bezpłatny. Decyzja wejdzie w życie prawdopodobnie we wtorek, 30 czerwca. Bezpłatny transport publiczny ma dotyczyć stolicy wraz z przedmieściami. Będzie można poruszać się za darmo autobusami, metrem, tramwajami, a także trolejbusami.
W polskich biurach podróży oferta wyjazdów do Grecji jest dostępna. Według prognoz sprzed kilku dni, sporządzonych na podstawie ankiet i już dokonanych rezerwacji, Grecja ma być najczęściej wybieranym kierunkiem turystycznym Polaków w 2015 r. Szacuje się, że do tego kraju pojedzie ok. 2,7 mln Polaków, czyli 17 proc. z 16 mln deklarujących wyjazd na zagraniczne wakacje w tym roku. Po piątkowym zamachu w Tunezji ta liczba może jeszcze wzrosnąć. Te same szacunki pokazują, że nasi rodacy planują wydać na urlop za granicą średnio 2608 zł na osobę, czyli o 250 zł więcej niż w roku ubiegłym.
- Ceny w biurach podróży jak na razie nie uległy zmianie. Może się to zmienić, jeśli przestraszeni wiadomościami z Grecji turyści przestana kupować ten kierunek - – mówi nam Michał Laskowski, dyrektor sprzedaży w portalu turystycznym Qtravel. – Spadek popytu może wówczas zmusić touroperatorów, aby obniżyli ceny – dodaje.
Jak informował w marcu portal, ceny wycieczek do Grecji po ataku terrorystycznym na muzeum Bardo w Tunisie wzrosły o ok. 200 zł na osobę. W tej chwili wycieczkę samolotem w ofercie last minute możemy kupić w cenie od 1100 zł za osobę, za wyjazd na tydzień do hotel 2* ze śniadaniami (na wyspę Kos). Za wyjazd do hotelu 3* z wyżywieniem typu all inclusive zapłacić trzeba od 1587 zł (na wyspę Rodos).
Zamknięte banki i puste bankomaty. Co może nas czekać?
Reuters informuje, że limit dziennych wypłat dotyczy jedynie posiadaczy kart wydanych przez greckie banki. Z tych wydanych przez instytucje zagraniczne, będzie można wypłacać pieniądze do limitu karty.
- Wyjeżdżając do Grecji, koniecznie trzeba zabrać ze sobą gotówkę, euro lub dolary – radzi ekonomista Marek Zuber. – Mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową, niespotykaną nigdy wcześniej, więc wszystkie scenariusze są możliwe. Na miejscu mogą występować problemy z wypłatą pieniędzy z bankomatów, ich brakiem w maszynach oraz utrudnienia w płatnościach kartą. Jeśli władze nie zrealizują swych zobowiązań wobec MFW (Międzynarodowy Fundusz Walutowy,) kraj oficjalnie stanie się bankrutem, a zdezorientowani Grecy mogą np. zamykać sklepy czy hotele, strajkować, wyjść na ulice – dodaje specjalista.
Jak podaje BBC News w poniedziałek, 29 czerwca tylko w 40 proc. bankomatów, które mają być czynne od południa, są jeszcze pieniądze. Podczas weekendu do urządzeń ustawiały się kolejki Greków, którzy chcieli wypłacić z banków swoje oszczędności.
#Grecja: kolejki do #bankomaty.ów @sissy_mitr: #ATM#thessaloniki#greece#krisis pic.twitter.com/gNszG6lbPN
— KrzysztofAKowalczyk (@KAKowalczyk) June 28, 2015
Paweł Majtkowski, główny analityk Centrum Finansów Aviva radzi, aby zabrać w gotówce równowartość 3-5 dniowych wydatków podczas wyjazdu. Zwykle w przypadku 3 osobowej rodziny jest to około 300 euro. - Nie zabierajmy jednak ze sobą zbyt dużo pieniędzy, gdyż możemy stać się ofiarą kradzieży. Zabierajmy mniejsze nominały, najlepiej po 10 i 20 euro, tak by w razie ogólnego braku gotówki nie mieć problemu z otrzymaniem reszty. Warto też mieć ze sobą trochę bilonu - dodaje.
– Moim zdaniem, z punktu widzenia turystów, zamknięcie banków i ograniczenie wypłat niewiele zmieniło. Muszą oni jedynie pamiętać, aby zabierać ze sobą na wakacje gotówkę. Ceny na miejscu się nie zmieniły, czyli są porównywalne do tych w Polsce – komentuje sytuację Laskowski.
Również na stronie polskiego MSZ znajdujemy komunikat dotyczący sytuacji w Grecji. Czytamy w nim, że ”z uwagi na możliwość występowania czasowych ograniczeń w wypłacaniu waluty w bankomatach oraz bankach osobom udającym się do Grecji Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca również zaopatrzenie się w dodatkowe środki płatnicze w postaci gotówki.”
Urszula Drukort-Matiaszuk/ik