Grecja. Kos. Słoneczna i wietrzna ojczyzna Hipokratesa

Kos reklamuje się najpiękniejszymi w Grecji plażami, a Morze Egejskie jest tu przejrzyste jak nigdzie indziej. W tym królestwie słońca, wody i wiatru warto spędzić leniwy urlop. A wycieczki po sezonie są w naprawdę świetnych cenach.

Kos - grecka wyspa, która zachwyca na każdym krokuKos - grecka wyspa, która zachwyca na każdym kroku
Źródło zdjęć: © Joanna Klimowicz
Joanna Klimowicz

Na Kos wszędzie jest blisko. Wyspa w archipelagu Dodekanez ma 40 km długości, 8 km szerokości i kształt krewetki, jak mówią.

Antyczne zabytki, owszem są - w końcu to Grecja - ale można je sobie dawkować. I skupić się na rozkoszowaniu się wypoczynkiem i widokami jak z bajki. Po ścisłym sezonie, we wrześniu i październiku pogoda wciąż jest bardzo ładna. Niestety, później, jesienią "anemos" (wiatr) zaczyna wiać jeszcze mocniej.

W dawnej wiosce rybackiej Kardamena miejscowi mówią, że przez ten wiatr przyzwyczaili się chodzić zgięci w pół.

Na wyspie Kos
Na wyspie Kos © Joanna Klimowicz

Kos - najstarszy platan i pierwszy szpital

Niespieszny spacer po wyspie zacznijmy od miasta Kos na wschodnim wybrzeżu. Jest tak blisko Turcji, że z popularnej plaży Lambi widać turecki kurort Bodrum. W Kos trzeba zobaczyć górującą nad portem XIV-wieczną twierdzę joannitów. Od trzęsienia ziemi w 2017 roku jej brama z umieszczonym nad nią herbem jest zamknięta dla zwiedzających.

Niedaleko od wejścia do zamku rośnie ogromny, największy w Europie platan o 12-metrowej średnicy korony. Nie przeoczymy go. Jest ogrodzony, a potężne konary podpiera metalowa konstrukcja. To Drzewo Hipokratesa. Legenda mówi, że pod nim nauczał sam ojciec współczesnej medycyny.

Kos
Kos © Joanna Klimowicz

To nieprawda. Platan jest imponujący i stareńki, ale nie aż tak. Hipokrates urodził się na Kos około 460 r. p.n.e., a platan ma co najwyżej 560 lat.

Idąc wąskimi, białymi uliczkami Kos, dotrzemy do placu z Muzeum Archeologicznym, a jeszcze dalej - do rzymskiego odeonu i domu z zachowanymi mozaikami. Pozostałościami po burzliwej historii wyspy, która przechodziła z rąk do rąk, są też meczety; w stolicy dwa: Hassana Paszy i Defterdar.

W najbliższej okolicy miasta Kos też jest co oglądać. Parę kilometrów na południe znajduje się kompleks Asklepiejon, wybudowany już po śmierci Hipokratesa przez jego uczniów. Jest to pierwszy na świecie szpital, do którego przyjeżdżali ówcześni Grecy dla ratowania zdrowia i medycy, dla pobierania nauk. Cieszył się on największą sławą spośród kilkuset sanktuariów Asklepiosa w starożytnej Grecji. Asklepiejon zniszczyły trzęsienia ziemi, ale dźwignęli z ruin archeolodzy i dziś można go zwiedzać.

Kos - popłyń na trzy wyspy

Na północ od miasta Kos ciągnie się plaża Lambi, a jadąc z kolei na południe, dotrzemy do gorących źródeł - Term Embros koło Agios Fokas.

Jednak na wakacyjną bazę najchętniej wybierane są małe miejscowości, zamienione w kurorty wioski rybackie - na południu (np. Kardamena) lub na północy wyspy (np. Mastichari, ulubione przez amatorów sportów wodnych, głównie surfingu i kitesurfingu).

Szalenie popularne są na Kos rejsy na okoliczne wyspy i do malowniczych zatoczek. Organizują je lokalne agencje turystyczne i trzeba przyznać, że proponowane przez nie ceny są dość korzystne.

Na wyspy można popłynąć stylizowanymi łodziami
Na wyspy można popłynąć stylizowanymi łodziami © Joanna Klimowicz

Przykładowo, całodzienna wyprawa na trzy wyspy: Kalymnos poławiaczy gąbek, Pserimos i Plati, kosztuje 30 euro, czyli 133 zł (dla osoby dorosłej; dla dzieci są zniżki). Cena obejmuje odebranie turysty z hotelu/kwatery, dowiezienie do portu w Kos, podróż łódzią (kto wie, może się trafić nawet stylizowana na Czarną Perłę albo Latającego Holendra, ze wszystkimi pirackimi detalami, co wywoła niekłamany zachwyt maluchów), obiad w tawernie w porcie w Pothii i oczywiście drogę powrotną.

Łódka zatrzymuje się także na wyspie Pserimos, gdzie można albo wypocząć na plaży, albo wdrapać się na klify. Oraz u brzegu maleńkiej Plati, by skakać do przejrzystej wody i pluskać się w niej do woli. Do niedawna była zamieszkiwana przez… tylko jedno małżeństwo - grecko-włoską parę. Niestety, krążą plotki, że rozwiedli się i wyprowadzili, a wyspa została bezludna.

Wpatrzeni w zachód słońca

Inne popularne wypady z Kos to wyspa Nissiros z drzemiącym wulkanem (rejs za 16 euro - 70 zł). Albo trzy zatoki: miasteczko Kefalos, wyspa Kastri i Niebiańska Plaża. Taka całodzienna przyjemność z lunchem kosztuje 20 euro - 90 zł.

Klimatyczna uliczka na wyspie Kos
Klimatyczna uliczka na wyspie Kos © Joanna Klimowicz

Jeśli ktoś nie decyduje się na wypożyczenie auta, może "załapać się" na żelazny punkt na Kos - "Zachód słońca w Zia", dzięki zorganizowanym wycieczkom. Autokary dowożą turystów do wioseczki położonej u podnóża najwyższego szczytu, gdzie największymi atrakcjami są: panorama rozciągająca się aż do morza i na sąsiednie wyspy oraz majestatycznie tonąca w falach czerwona kula słońca. Wszyscy wpatrują się w nią jak zahipnotyzowani, trzaskają migawki aparatów.

Zachód słońca
Zachód słońca © Joanna Klimowicz

Kos - ceny na miejscu

Po Kos można też podróżować taksówkami oraz lokalnymi środkami transportu publicznego. Koszt biletu to od 2,10 do 4,80 euro (9-21 zł) w zależności od trasy. Autobus nie zawsze jedzie bezpośrednio z jednej miejscowości do drugiej (np. nie ma takiego połączenia między Kardameną a Kefalos), czasem trzeba przesiąść się na przystanku na lotnisku w centrum wyspy.

A jeśli chodzi o przykładowe ceny, które interesują turystów, to w tawernie za kawę zapłacimy 2,30-3 euro (10-13 zł), za sałatkę grecką 5 euro (22 zł). Danie główne złożone z owoców morza to wydatek rzędu 10-16 euro (44-71 zł), natomiast typowa grecka potrawa musaka jest tańsza - 8 euro (35 zł). W knajpce karafka domowego wina kosztuje 5-6 euro (22-27 zł), a greckie piwo 2 euro (9 zł). W supermarkecie przykładowo kilogram pomidorów kupimy za 1,29 euro (6 zł), nektarynki za 1,50 euro (7 zł), paprykę za 1,15 (5 zł).

Kos - ceny wycieczek

A ile kosztują wycieczki na Kos? Bilety lotnicze w dwie strony znaleźć można za 500-600 zł, natomiast wycieczki zorganizowane w opcji all inclusive zaczynają się już od 1730 zł za tydzień.

Remont w prezencie - odcinek 4

Źródło artykułu: WP Turystyka

Wybrane dla Ciebie

Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru