Groźny wirus w Europie. Lepiej zachować ostrożność podczas wakacji
Nadeszły wakacje. Wielu z nas planuje zapewne zagraniczny wyjazd. Zanim jednak cokolwiek zarezerwujecie, zwróćcie uwagę na ostrzeżenie wydane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Zaleca ono zachowanie szczególnej ostrożności podczas podróży do Grecji.
Według urzędników państwowych odnotowano tam wzrost śmiertelnego wirusa Zachodniego Nilu, który rozprzestrzenia się poprzez ukąszenia komarów. W zeszłym roku wirusem zaraziło się ponad 300 osób. 50 z nich poniosło śmierć.
Turyści wybierający się na wakacje do Grecji powinni rozważyć zastosowanie środków zapobiegawczych w celu zminimalizowania szans na ukąszenie przez komary. Zaleca się stosowanie środków odstraszających komary podczas przebywania na zewnątrz, noszenie długich rękawów, unikanie miejsc ze stojącą wodą oraz używanie moskitier i zamykanie drzwi i okien w pomieszczeniach.
Około 20 proc. zarażonych osób będzie odczuwało objawy grypopodobne. Będą to m.in. gorączka, ból głowy, bóle mięśni, powiększenie węzłów chłonnych i drobna wysypka. Jedna na 150 osób może o wiele silniej odczuć zarażenie wirusem. W cięższych przypadkach mogą pojawić się nudności, wymioty, zaburzenia koordynacji i świadomości. Jeśli wirus przedostanie się do mózgu, zakażenie może być nawet śmiertelne. Możliwe jest wówczas zapalenie opon mózgowych, a nawet zapalenie mózgu.
O "tropikalnych" chorobach przenoszonych przez komary cały czas myśli się w sposób odległy, a tymczasem one zbliżają się ze znaczną prędkością w nasze rejony. Jak dotąd nie opracowano jeszcze szczepionki przeciwko wirusowi Zachodniego Nilu, dlatego warto zastosować profilaktykę zapobiegającą ukąszeniom komarów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl