Horror na pokładzie samolotu Ryanair. Pasażerowie usłyszeli huk

Samolot Ryanair z Londynu do Eindhoven podczas lądowania stracił jedną z opon. Do sytuacji doszło w niedzielę 5 marca po południu.

Gdy tylko maszyna dotknęła ziemi, na pokładzie dało się słyszeć huk, który przeraził pasażerów. Okazało się, że w samolocie pękła opona. Pilot natychmiast zatrzymał maszynę w najbliższym możliwym miejscu. Błyskawicznie dotarła tam straż pożarna i w jej asyście pilot mógł dokończyć kołowanie na specjalną platformę - poinformował portal ed.nl.

Nikt ze 180 pasażerów nie został ranny. Zostali oni natychmiast ewakuowani, z maszyny zabrano także wszystkie bagaże. Pas startowy został zamknięty na ok. 10 minut, żeby służby mogły usunąć resztki opony.

Rzecznik lotniska w Eindhoven zapewnił, że sytuacja nie była groźna, a incydent spowodował jedynie niewielkie opóźnienia na holenderskim lotnisku z powodu zamknięcia pasa na 10 minut.

Czytaj także: Samolot poważnie uszkodzony podczas lądowania. Zamknięto pas startowy

Pasażerowie lotu z Londynu mieli jednak dużo szczęścia. Takie sytuacje kończą się często bardziej dramatycznie.

W październiku 2022 roki informowaliśmy, że do podobnej sytuacji doszło w samolocie Turkish Airlines podczas lądowania na lotnisku Antakya-Hatay. Opony Boeinga 737-800 popękały, jednak na tym się nie skończyło. Pasażerowie przeżyli chwile grozy, gdy obie opony stanęły następnie w płomieniach. Konieczna była błyskawiczna ewakuacja.

Czytaj więcej: Koszmar podczas lądowania. Opony samolotu stanęły w płomieniach

Pasażerowie wydostawali się z maszyny przez zjeżdżalnie. Na pokładzie było 104 pasażerów i sześciu członków załogi. Podczas incydentu na szczęście nikt nie został ranny.

Personel ratunkowy w tym czasie spryskiwał podwozie pianką, aby zapobiec dalszym uszkodzeniom, ponieważ podwozia się przegrzały.

Źródło: ed.nl/Polsat News