Ile kosztuje ryba nad Bałtykiem? "Mogło być jeszcze drożej..."
Z paragonami grozy, które krążą w mediach społecznościowych, spotykamy się niemal codziennie. Podróżniczka Kinga Kurgun odwiedziła jedną ze smażalni ryb w Ustroniu Morskim i sprawdziła, ile trzeba wydać na obiad dla dwóch osób. "Czy nad Bałtykiem jest naprawdę drogo? Czy można zjeść smaczny obiad?" - zapytała pod nagraniem udostępnionym na TikToku.
- Być nad polskim morzem i nie spróbować tutejszej rybki to przecież byłby grzech - stwierdziła Kinga Kurgun, znana w wirtualnej przestrzeni jako "Ta od jedzenia". Kobieta wraz z innym podróżnikiem, Patrykiem Surackim, który również jest osobą aktywną w social mediach, odwiedzili jedną z poleconych im smażalni w Ustroniu Morskim i sprawdzili, czy nad Bałtykiem naprawdę jest drogo i czy może być smacznie.
Smażalnia w Ustroniu Morskim
Restauracja, w której influencerzy postanowili zjeść obiad, okazała się bardzo obleganym miejscem w nadmorskim mieście. Chociaż 45 minut czekania od momentu ustawienia się w kolejce, do przyniesienia przez kelnera jedzenia, wydaje się znośne, biorąc pod uwagę fakt, że mamy środek sezonu wakacyjnego.
Podróżnicy zamówili filety z dorsza oraz sandacza z frytkami i surówkami, oraz piwa. Na szczęście dania okazały się apetyczne. - Nie śmierdzi to starym tłuszczem. Powiem wam, że jest naprawdę smaczna. To jest klasa - podsumowała testerka, próbując pierwszą z ryb. - Pachnie bardzo ładnie, dużo bardziej wyraziście niż dorsz - pochwaliła, próbując kawałek drugiego rybnego fileta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jarmark św. Dominika. Gdzie dokładnie jest zlokalizowany?
Ceny wzbudzają największe kontrowersje
Za całość podróżnicy zapłacili 136 zł. - Sami oceńcie, czy to dużo - powiedziała Kinga Kurgun. - Dla jednych zapewne tak, dla niektórych zapewne nie. Pewnie da się taniej, ale czy da się na takim samym poziomie? Smak i świeżość, a co za tym idzie - jakość - podsumowała.
Trwa ładowanie wpisu: tiktok
Pod nagraniem, które obejrzano ponad 41 tys. razy, pojawiło się wiele komentarzy dotyczących właśnie ceny. Większość internautów uważa, że nie jest specjalnie wygórowana. "Duża porcja, także cena wydaje się adekwatna", "Rybka spora, frytek dużo, suróweczki są, piwko jest - także bez tragedii", "Cena bardzo spoko", "Mogło być jeszcze drożej..." - czytamy w komentarzach.
Nie wszyscy jednak są takiego zdania. "Przyjmijmy, że statystyczny Polak zarabia dziennie 200-300 zł to jednak jest bardzo dużo" - napisał jeden z internautów.
Co ciekawa, w restauracji, w której przebywali podróżnicy, cena podana była za danie, a nie, jak często to bywa, za 100 g ryby.
Źródło: TikTok