Ile zarabiają piloci Ryanaira? Znamy konkretne kwoty

Ryanair na swojej stronie internetowej ogłosił podwyżki dla pilotów. Przewoźnik podał konkretne stawki, na które mogą liczyć kapitanowie i zestawił je z zarobkami konkurencji, która proponuje dużo mniej. Okazuje się, że dla pilotów to wciąż za mało. Dlaczego?

O problemach Ryanaira z pilotami głośno zrobiło się w dopiero w tym roku
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Iwona Kołczańska

Druga połowa roku jest nienajlepsza dla irlandzkich linii lotniczych Ryanair, które we wrześniu br. porządnie nadszarpnęły zaufanie pasażerów. Przewoźnik poinformował o odwołaniu 20 tys. lotów oraz o tymczasowym zawieszeniu 34 tras, wśród których znalazły się połączenia do polskich portów lotniczych, co wpłynęło na plany ponad 400 tys. pasażerów. Na swojej stronie internetowej wyjaśnia, że nie miał innego wyjścia i "ograniczając połączenia w kontrolowanej formie, zostanie wyeliminowane ryzyko nagłego odwołania lotu". Okazało się, że firma ma duży problem z pracownikami, którzy masowo odchodzą do konkurencji.

Chcąc zatrzymać pilotów u siebie, przewoźnik przygotował propozycję podwyżek, które mają zostać wprowadzone od listopada br. Na takie same stawki mogą liczyć ci, którzy zdecydują się rozpocząć pracę w Ryanairze. Przewoźnik na swojej stronie internetowej zestawił wynagrodzenie pilotów z zarobkami w innych liniach, do których najczęściej mają przechodzić piloci odchodzący z Ryanaira. Według nowych stawek, przykładowo kapitan bazujący w Dublinie może zarobić rocznie ponad 156 tys. euro (ponad 661 tys.zł.), kapitan bazujący w Londynie Stansted - ponad 135 tys. funtów (ponad 643 tys. zł).

Obraz
© Ryanair

W zestawieniu z konkurencją – liniami Norwegian i Jet2 – zarobki te wyglądają bardzo zachęcająco. Jest to o 20-27 proc. więcej w zależności od stanowiska i bazy. Firma zaznacza, że podwyżki będą dotyczyły wszystkich baz, nie tylko Dublina i Londynu. Przewoźnik obiecuje też poprawę warunków i możliwości awansu. Zachęca do pracy m.in. stabilizacją finansową firmy.

Jak podaje Reuters, deklaracja przewoźnika wcale nie przekonuje pilotów. Po pierwsze żądają oni utworzenia związku zawodowego pilotów, na co Ryanair nie chce się zgodzić. Po drugie piloci wytykają, że podwyżki tylko na pierwszy rzut oka wypadają tak dobrze względem konkurencji. Pensja podstawowa u irlandzkiego przewoźnika jest niższa niż u konkurencji. Żeby zarobić więcej trzeba otrzymać "premię za produktywność”. Wynosi ona od 500 do 1000 euro miesięcznie. Żeby ją otrzymać piloci muszą być w stanie gotowości i tym samym w razie potrzeby pracować 3 dni więcej niż zakłada ich grafik. Według Reutersa piloci w 30 bazach odrzucili propozycję podwyżek.

Ryanair bez tajemnic. 10 faktów, o których możesz nie wiedzieć

Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"