Influencerka chciała oszukać pracowników sklepu na Bali. Grozi jej deportacja z kraju
Dwoje mieszkających w USA influencerów nagrało wideo, na którym próbowali oszukać pracowników oraz ochronę sklepu na Bali. Bohaterka filmu weszła do supermarketu z makijażem imitującym maseczkę ochronną. Za złamanie lokalnych przepisów epidemicznych grozi jej deportacja z kraju.
Na opublikowanym w sieci wideo widać, jak instagramerka występująca pod pseudonimem Lisha Online próbuje wejść bez maseczki do lokalnego supermarketu na indonezyjskiej wyspie Bali. Zostaje jednak zatrzymana przez ochroniarza, a występujący z nią YouTuber Josh Paler Lin uznał to za idealny pretekst do kolejnego żartu.
Ku zdumieniu influencerów, Lisa weszła chwilę później do sklepu z namalowaną na twarzy sztuczną maseczką ochronną. Incydent wywołał oburzenie wśród lokalnych władz, które potwierdziły, że paszporty wpływowych osób zostały skonfiskowane.
JOSHPALERLIN FAKE MASK,PRANK security in bali
Władze Bali rozważają deportację influencerów
Lokalne media donoszą, że Lin został zidentyfikowany jako obywatel Tajwanu, a Se jako obywatelka Rosji. Władze Bali rozważają deportację influencerów ze względu na naruszenie lokalnych przepisów epidemicznych podczas nagrywania tego nieudanego "pranku".
- Nie nagrałem tego wideo, by pokazać brak szacunku ani zachęcić ludzi to nienoszenia maseczek. Zrobiłem ten film, aby bawić ludzi, ponieważ jestem twórcą i moim zadaniem jest zabawiać obserwujących mnie fanów - powiedział Lin w filmie opublikowanym w sieci po kontrowersyjnym zajściu. - Nie zdawałem sobie sprawy, że to, co zrobiłem, może przynieść tyle negatywnych komentarzy internautów i obudzić tak wiele obaw - tłumaczył influencer w rozmowie z mediami.
Źródło: insider.com