Istria - chorwacki półwysep w kształcie serca
Wczasy w Chorwacji - atrakcje Istrii
Oparci o wielowiekową fasadę kościoła, spoglądaliśmy w dół urwiska. Pod nami zatoka, jak błękitny obrus, na którym ktoś porozkładał ogromne ciemnozielone puzzle. Piękno chorwackiej Istrii smakowaliśmy w ciszy i samotności.
Oparci o wielowiekową fasadę kościoła, spoglądaliśmy w dół urwiska. Pod nami zatoka, jak błękitny obrus, na którym ktoś porozkładał ogromne ciemnozielone puzzle. Piękno chorwackiej Istrii smakowaliśmy w ciszy i samotności.
Przejechali Istrię *z południa na północ, żeby odebrać nas z lotniska w *Trieście. Sto czterdzieści kilometrów pokonali niespiesznie, falującą w rytm nabrzeża Adriatyku starą trasą. Nasi gospodarze - Andjelka i Voja omijają autostradę. Nie chcą tracić z oczu morza, warownych górskich miasteczek ani pulsujących fioletem łąk Istrii. Dla nich urokliwszej niż *Toskania i Prowansja *razem wzięte. Kiedyś wyruszyli na zachód, żeby się o tym upewnić i rozczarowani widokami jeszcze tego samego dnia zawrócili. Z tęsknoty. Odtąd przemierzają wyłącznie istryjskie szlaki. Najchętniej w towarzystwie gości pobłażliwych dla ich wewnętrznej busoli, której igła wychyla się lekko ku jugonostalgii.
Tekst: Iwona Głowacka, www.podroze.pl
Zobacz także: Chorwacja - te miejsca trzeba zobaczyć