Jacek Kurski na nartach we Włoszech. Miał "groźny wypadek" na stoku
Prezes TVP Jacek Kurski wybrał się z żoną i córką na narty do ekskluzywnego kurortu narciarskiego Cortina d’Ampezzo we włoskim regionie Trentino w Dolomitach. Tam, jak dowiedział się "Super Express", miał wypadek na stoku. - Wyglądało to groźnie - powiedział tabloidowi świadek zdarzenia.
Jacek Kurski udał się z żoną i córką na zimowy urlop do włoskiego luksusowego kurortu narciarskiego Cortina d’Ampezzo w Dolomitach. Jak donoszą wypoczywający tam polscy turyści, prezes TVP uległ wypadkowi na nartach.
Wypadek Kurskiego w Dolomitach
- Wyglądało to groźnie. Widziałem, że najpierw ktoś w niego wjechał, a on chciał uniknąć zderzenia z innym narciarzem, chyba dzieckiem, i upadł. Wszystko działo się bardzo szybko - opisywał ‘’SE’’ świadek zdarzenia.
Szczegóły nie są znane, ale wiadomo, że Kurski ma lewą rękę w gipsie. Informatorzy przesłali tabloidowi zdjęcia, na których prezes TVP przechadza się z córką po kurorcie, pozuje do zdjęć i relaksuje się w restauracji.
Cortina d'Ampezzo - snobistyczny zakątek Włoch
Cortina d'Ampezzo to jeden z najbardziej luksusowych ośrodków narciarskich w Europie. Znajduje się w regionie Trentino i nazywany jest "Królową Dolomitów", z racji położenia w samym sercu tego wyjątkowego pasma.
Miasteczko to dużo więcej niż kilometry tras narciarskich. Znajdziemy tu drogie butiki i eleganckie restauracje, które przyciągają europejską śmietankę. Odbywają się tutaj także słynne pokazy mody czy wystawy sztuki.
Źródło: Super Express