Tragedia w Ustroniu. Nie żyje narciarz, który wypadł z trasy
Narciarz zginął w środę 16 lutego zjeżdżając trasą z Czantorii w Ustroniu – potwierdzili wieczorem ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR. Lokalne media podały, że ofiarą jest 32-letni Słowak. Mężczyzna wypadł z trasy i uderzył w przeszkodę.
Mężczyzna prawdopodobnie uderzył w armatkę śnieżną. Lokalny portal beskidzka24.pl podał, że pomimo reanimacji podjętej przez goprowców, mężczyzna zmarł.
Tragedia w Ustroniu - na miejscu prokurator
Na miejscu pracowali prokurator i policjanci, którzy po analizie zebranego materiału podejmą decyzję o kwalifikacji zdarzenia.
Ośrodek narciarski położony jest na północnym zboczu Wielkiej Czantorii. Górna stacja znajduje się na wysokości 851 m n.p.m.
W ośrodku znajdują się dwie dłuższe trasy - czerwona o długości 1,9 km i niebieska o długości 2,6 km, a także kilka krótszych.
W Austrii ranna Polka, w Niemczech dziecko spadło z wyciągu
W tym tygodniu informowaliśmy, że polska turystka została ranna w wypadku narciarskim w Austrii. Ma poważne obrażenia.
69-letnia turystka z Polski ucierpiała poważnie podczas zjazdu na nartach w rejonie Bad Kleinkirchheim w Austrii. Jak poinformowała policja, Polka podczas zjazdu narciarskiego z Kaiserburga zderzyła się z 35-letnią turystką z Czech. Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 14 lutego. Kobieta z poważnymi obrażeniami została przewieziona do szpitala.
Z kolei na terenie jednego z niemieckich ośrodków narciarskich doszło do poważnego wypadku z udziałem dziecka. Kilkuletni chłopiec w wyniku gwałtownego ruchu spadł z wyciągu. Na szczęście przeżył upadek.
Ośmioletni chłopiec spadł z wysokości 9 m z wyciągu krzesełkowego na terenie ośrodka narciarskiego w Schoeneck Vogtland w Saksonii na wschodzie Niemiec. Dziecko miało szczęście. Nie tylko przeżyło upadek, ale nie miało żadnych poważnych obrażeń - poinformowała we wtorek 15 lutego policja i dodała, że do zdarzenia doszło dzień wcześniej.