Jak znaleźć tani bilet lotniczy?
Norwegia za 4 złote? Irlandia za 9? Cypr za 80? Izrael za 150? Czemu nie! Czasy, kiedy na podróże samolotem mogli pozwolić sobie wyłącznie najbogatsi, minęły!
04.06.2014 | aktual.: 05.06.2014 15:49
Tanie linie lotnicze sprzedają bilety w naprawdę niskich cenach. Razem z Kubą Rydkodymem, prowadzącym bloga plecakwspomnien.eu, postanowiliśmy pokazać wam, jak najlepiej kupować bilety lotnicze. Gdzie ich szukać? Jak zdobyć te najtańsze?
Trzeba szczerze powiedzieć - czasy naprawdę niskich cen już minęły. Bilety drożeją, ale na szczęście wciąż można znaleźć całkiem niezłe okazje. Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tanim lataniu, dotyczyło to absolutnie niezwykłych promocji. Można wtedy było lecieć za 10 groszy do europejskich miast lub za kilka złotych w tak egzotyczne rejony jak Wyspy Kanaryjskie czy Maroko.
Z ofert wycofano wiele egzotycznych kierunków, ale na loty po Europie *wciąż można było znaleźć tanie bilety. *Ryanair sprzedawał loty za złotówkę (głównie do Skandynawii), natomiast Wizz Air miał w swej ofercie najtańsze bilety za cztery złote. Co prawda rezerwacji bez dodatkowych opłat można było dokonywać jedynie posiadając specjalne karty, ale z pomocą pośredników omijało się te niedogodności.
Dziś niestety nastały inne czasy. Biletów w jednocyfrowych cenach praktycznie nie ma. Wizz Air *sprzedaje najtańsze bilety za 34 złote i to wyłącznie członkom Wizz Discount Club'u (130 PLN/rok). *Ryanair natomiast, poza Skandynawią i lotami krajowymi, praktycznie nie ma biletów nawet w dwucyfrowych sumach.
Obecnie najbardziej opłaca się kupować nieco droższe bilety (150-300 złotych), ale za to w bardziej egzotyczne miejsca typu Izrael, Gruzja, wyspy na Morzu Śródziemnym.
Gdzie szukać?
Po pierwsze - portale wyszukujące promocyjne bilety lotnicze, takie jak np. fly4free.pl, loter.pl, mlecznepodroze.pl czy superlot.pl
Na stronach tych regularnie pojawiają się informacje o promocjach zarówno tanich, jak i regularnych przewoźników, a także okazje autobusowe, kolejowe czy noclegowe. Jednym słowem wszystko, czego potrzebuje oszczędny podróżnik.
Przeglądanie portali lotniczych najlepiej sprawdza się przy wyszukiwaniu dalekich lotów. Przy wycieczkach po Europie z tanimi liniami efektywniejsze jest przeszukiwanie ich systemów rezerwacyjnych. Wchodzisz na stronę przewoźnika i data po dacie sprawdzasz ceny na interesującym cię kierunku, aż znajdziesz satysfakcjonującą ofertę. Musisz jednak być przygotowany, że w większości przypadków jej nie znajdziesz.
Trzecią opcją jest program Azuon i ewentualnie jemu podobne. To zdecydowanie najszybszy sposób znajdowania tanich lotów. Korzystają z niego pracownicy wspomnianych serwisów internetowych. Azuon ma bazę większości przewoźników lotniczych i wyszukuje najtańsze możliwe połączenia. Ma jedną wadę - jest płatny. Trzymiesięczny abonament kosztuje ok. 33 PLN, a roczny ok. 84 PLN.
fot. Christian Mueller/Shutterstock.com
Kiedy kupować?
Przez dłuższy czas było tak, że bilety najbardziej taniały 1-2 miesiące przed datą podróży. Obecnie jednak nie zawsze się to sprawdza. Promocje dotyczą nawet lotów z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Pewne jest natomiast to, że nieprawdziwe są dwa popularne mity - "im wcześniej kupisz bilet, tym będzie on tańszy" oraz "najtaniej jest kupować bilety typu last-minute".
Czy muszę mieć specjalne karty?
Dawniej było tak, że z dodatkowych opłat za rezerwację zwolnieni byli posiadacze określonych kart kredytowych lub debetowych. Obecnie nic takiego nie ma. W Ryanairze każdy może kupić bilet w dokładnie takiej cenie, jak ta wyświetlana w systemie rezerwacyjnym (pod warunkiem, że nie zamawia żadnych dodatkowych usług). W Wizzairze jest podobnie, jednak wyświetlane są dwie ceny - jedna dla członków Wizz Discount Club'u, a druga, wyższa, dla pozostałych pasażerów. Członkostwo w klubie kosztuje 130 PLN/rok i kupuje się je wraz z rezerwowanym biletem lotniczym. Trzeba pamiętać, że zniżki dotyczą klubowicza oraz jego współpasażerów (do dziesięciu osób).
I tu pora obalić kolejny mit - "kupując bilety lotnicze, do ceny biletu doliczane są dodatkowe opłaty" - nieprawda. Jeżeli nie będziemy zamawiać dodatkowych usług (pierwszeństwo wejścia na pokład, miejsce z powiększoną przestrzenią na nogi, ubezpieczenie, dodatkowy bagaż) to zapłacimy dokładnie tyle, ile pokazuje system rezerwacyjny. Opłaty są doliczane jedynie, kiedy kupujemy bilet przez różnego typu wyszukiwarki lotów.
ELASTYCZNOŚĆ
Jeżeli założysz sobie, że chcesz lecieć do Rzymu, najlepiej w długi weekend, z wylotem w czwartek i powrotem w niedzielę, to szanse na znalezienie satysfakcjonującej oferty są znikome. Jeśli jednak uznasz, że chciałbyś lecieć w kwietniu, z wylotem i powrotem w środku tygodnia (wtedy zazwyczaj jest najtaniej), to szanse znalezienia promocyjnego lotu wzrastają. Bądź elastyczny, zarówno w kwestii wyboru miejsca docelowego, jak i daty podróży.
ZAANGAŻOWANIE
Im więcej czasu poświęcimy na szukanie, tym lepszą ofertę wygrzebiemy. Jeżeli raz na dwa miesiące zajrzymy na stronę przewoźnika, to nie mamy szans na znalezienie dobrej oferty. Trzeba ich szukać regularnie.
SZYBKOŚĆ
Czasem znajdziesz fantastyczną ofertę, ale zdecydujesz się pół minuty za późno i ktoś cię uprzedzi. Pula tanich biletów jest ograniczona, a im lepsza będzie oferta, tym więcej będzie na nią chętnych. Musisz być zdecydowany i działać szybko!
CIERPLIWOŚĆ
Kiedy wreszcie znajdziesz tani bilet, prawdopodobnie nie znajdziesz nic interesującego na drogę powrotną. Ale nie można się zrażać. Dziewięć na dziesięć poszukiwań zakończy się porażką, ale ten dziesiąty może okazać się sukcesem. Im bardziej jesteś uparty, tym większe masz szanse na sukces. Skoro lotu powrotnego nie ma do tego samego miasta, z którego wylatywałeś, sprawdź inne lotniska w Polsce. Jeżeli to nic nie da, sprawdź pobliskie porty lotnicze w docelowym kraju. Albo innego przewoźnika - może konkurencja ma ciekawą ofertę na lot powrotny na tej trasie.
Zdjęcie:Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
pw/if