18.04.2008 r. - 11 dzień wyprawy
Po 10 km, na wyjeździe z Newela, zatrzymałem się przy spożywczaku, gdzie zjadłem pierożka i kupiłem na drogę kwas chlebowy i czekoladę. Jakieś 2 km dalej stal znak, który wprowadził mnie w osłupienie – informował mnie, że dalszy przejazd ta droga jest płatny! Nie było jednak bramek z opłatami (szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia).