Katalończycy strajkują. Zdjęcie pary pokazuje tragikomiczne skutki
Katalonia to niezwykłe bogactwo zabytków i magicznych miejsc. Tutaj spotkać można ludzi z całego świata, a sama Barcelona nigdy nie śpi. Pogoda niemal zawsze zadowala, a klimat miejsca sprawia, że wielu chce tu wracać. Teraz czuć napięcie w powietrzu. Mieszkańcy chcą się odciąć od polityki Madrytu. Katalończycy pragną stworzyć własne państwo.
Jak pisaliśmy na wiadomości.wp.pl, organizacje proniepodległościowe i związki zawodowe w Katalonii wezwały w niedzielę do przeprowadzenia strajku generalnego w tym autonomicznym regionie Hiszpanii. I tak też się stało. Okoliczne drogi prowadzące do Barcelony są całkowicie opustoszałe, co "Zawsze na wakacjach". Fotografia przedstawiająca parę siedzącą na środku autostrady i grającą w szachy poruszyła internautów.
"Dzisiaj mamy strajk generalny w całej Katalonii. Wszystkie atrakcje i sklepy są pozamykane, poruszanie się po mieście czymkolwiek, co ma silnik, jest bardzo utrudnione. Pozostaje zwiedzanie na piechotę. A ta parka siedzi sobie na autostradzie do Barcelony. No cóż" – czytamy na Facebooku.
Twórcy grupy "Zawsze na wakacjach" kochają Barcelonę. Piszą, że pokazują miasto takim, jakiego nie zobaczymy w przewodnikach: "Blog stworzony przez mieszkańców i miłośników miasta i okolicy. Najciekawsze atrakcje, knajpy oraz hotele w Barcelonie, na wybrzeżach Maresme i Costa Brava" – czytamy. Teraz opisują również strajki, które obserwują z własnego balkonu.
Facebook.com/pg/zawszenawakacjach Za działaniami prowadzonymi do wyzwolenia Katalonii, czego skutkiem było niedzielne referendum niepodległościowe, stoi Omnium Cultural. Utworzona w 1961 r organizacja non-profit w Katalonii o charakterze kulturalnym i politycznym, promuje język kataloński, rozpowszechnia kulturę i promuje niezależność. Władze centralne w Madrycie uznają to referendum za nielegalne.
Katalonia to zamożny region liczący 7,5 mln mieszkańców. To 16 proc. populacji Hiszpanii i 1/5 PKB. Uznawana za strategiczny region kraju, który jest czwartą gospodarką strefy euro.
Zobacz też: Katalonia - palący problem Hiszpanii