Kobieta trzymała to w dłoniach. Nie była świadoma, co jej groziło
W sieci pojawiło się wideo, na którym widać kobietę trzymającą na dłoni maleńką ośmiornicę. Turystka nie miała zielonego pojęcia, że to małe żyjątko mogło spowodować jej śmierć w zaledwie kilku minut.
Z pozoru niewinne nagranie pojawiło się na profilu How Things Work na Twitterze. Bohaterem tego wideo jest ośmiornica, która prawdopodobnie została schwytana w dłonie przez turystkę. Widać jak zwierzę próbuje wydostać się z rąk zainteresowanej nią kobiety.
Trzymała na dłoni zabójczą ośmiornicę
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że ta maleńka ośmiornica pochodzi z gatunku hapalochlaena i jest niezwykle jadowita. To rodzaj ośmiornic zamieszkujących Ocean Spokojny. Gdy czują się zagrożone, zyskują jaskrawoniebieską, ostrzegawczą barwę. Na wydzielany przez nią jad nie ma niestety antidotum.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Mieszka na drugim końcu świata. "Wożę polskość ze sobą"
Ośmiornica, którą kobieta trzymała na rękach, mogłaby uśmiercić ją w mgnieniu oka. Turystka, pozując z nią do zdjęć, najwyraźniej nie miała o tym zielonego pojęcia.
"Ta kobieta była nieświadoma, że ta ośmiornica z gatunku Hapalochlaena ma jad tysiąc razy silniejszy niż cyjanek. To wystarczająco dużo, aby zabić 20 osób w ciągu kilku minut! Najbardziej przerażające jest jednak to, że ukąszenie tej ośmiornicy jest tak małe, że większość ludzi nawet go nie poczuje" - czytamy w podpisie filmu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ukąszenie przez hapalochlaena może prowadzić do śmierci
Do pierwszych objawów ukąszenia Hapalochlaena należą zdrętwienia wokół ust, języka, twarzy oraz szyi, a także ucisk w klatce piersiowej. Niedługo po tym mogą pojawić się trudności z oddychaniem, po których w końcu dochodzi do niewydolności oddechowej, a w rezultacie do śmierci.
"Gdzie to było? W Australii? Tam wszystko zdaje się być śmiercionośne"; "Miała farta, że nie zginęła", "Tysiąc sposobów na śmierć, serio"; "Właśnie dlatego nie powinniśmy zadzierać z naturą" - czytamy w komentarzach pod zamieszczonym wideo.
Źródło: "Polsat News"