Koronawirus we Włoszech. Tłumy w Neapolu i Rzymie, a pod szpitalami kolejki karetek
Mieszkańcy Rzymu i Neapolu, a także turyści korzystali w weekend z pięknej pogody. Tłumy pojawiły się na nadmorskim deptaku Lungomare Carraciolo w stolicy Kampanii oraz nadmorskich miejscowościach niedaleko Wiecznego Miasta, wiele osób zażywało kąpieli. Niestety jednocześnie trwa poważny kryzys w szpitalach związany z COVID-19.
Na południu Włoch panują obecnie letnie temperatury. W weekend nie tylko w Neapolu, ale także w Rzymie położonym w środkowej części Italii, temperatury wynosiły powyżej 20 st. C, a słońce grzało jak w środku lata.
Wysokie temperatury we Włoszech - rzymianie ruszyli nad morze
Jak informuje PAP, tysiące rzymian pojechały nad morze. Najbardziej zatłoczone były miejscowości Ostia, Fiumicino, Fregene i Maccarese - tłumy kierowały się zarówno na tamtejsze plaże, jak i na trasy spacerowe oraz do restauracji.
W Wiecznym Mieście prawdziwe oblężenie w wyjątkowo ciepły dzień przeżyły parki. Zatłoczona była też pełna zabytków starożytności Via Appia Antica, najstarsza rzymska droga, która jest ulubionym miejscem spacerów mieszkańców stolicy.
Straż miejska pilnowała, aby nie tworzyły się skupiska ludzi, co było wyjątkowo trudnym zadaniem. Kontrole prowadzono też w lokalach gastronomicznych.
Podobne obrazki można było zobaczyć w stolicy Kampanii. Tłumy spacerowiczów opanowały nadmorską promenadę w Neapolu. Włosi wygrzewali się w promieniach jesiennego słońca, nie brakowało także osób, które się kąpały. Patrząc na zdjęcia z minionego weekendu można odnieść wrażenie, że pandemia już się tam skończyła. Rzeczywistość jest jednak inna.
Tłumy w Rzymie i Neapolu a COVID-19
Jak dodaje PAP, była to pierwsza niedziela w jeszcze bardziej zaostrzonym reżimie sanitarnym we Włoszech, wprowadzonym przez rząd w związku z gwałtownym wzrostem zakażeń. Natomiast zarówno Rzym, jak i Neapol są położone w regionach, w których nie ma zakazu wychodzenia z domu bez ważnej przyczyny.
Służby medyczne w Kampanii donoszą, że szpitale w Neapolu przechodzą poważny kryzys. Kolejki karetek z chorymi na COVID-19 nie kończą się przed szpitalami, a w placówkach zaczyna brakować miejsc.
"Kolejki karetek i prywatnych samochodów stoją przed wszystkimi szpitalami w Neapolu. Szpitale te znalazły się w totalnym kryzysie i mają kłopoty z przyjmowaniem pacjentów z COVID-19" - powiedział agencji Ansa szef placówek pogotowia w stolicy Kampanii Giuseppe Galano.
Niektórzy pacjenci nie dostają się do szpitali i otrzymują doraźną pomoc medyczną w samochodach przed szpitalami. Podobna sytuacja panuje także w placówkach w miejscowościach pod Neapolem.