Kostrzyn nad Odrą – niezwykłe odkrycie z czasów II wojny światowej
"Jak u babci!" - wykrzykuje jeden z eksploratorów na widok skarbów znalezionych w ciasnym pomieszczeniu, które przez 70 lat było zasypane przez ziemię. W piwnicy, do której udało się dotrzeć członkom Stowarzyszenia Perkun, niemieccy żołnierze urządzili sobie kuchnię.
„Wydawało nam się, że obejście zawaliska będzie niemożliwe. Pawłowi, kopiącemu z góry, udało się jednak trafić na jego koniec” – w ten sposób narrator filmu zrealizowanego przez Eksploracyjną Grupę Filmową wprowadza nas w kulisy niebywałego odkrycia. Dokonali go Paweł Piątkiewicz i Jarosław Stróżniak, członkowie Stowarzyszenia Perkun, w Kostrzynie nad Odrą, gdzie podczas wojny stacjonowali niemieccy żołnierze.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Piwnica, którą udało się odkopać, była zasypana od 1945 r. Po przedarciu się przez zawalisko eksploratorzy-pasjonaci dotarli do pomieszczenia, które niemieccy żołnierze przystosowali na kuchnię. Lista skarbów, które tam znaleźli, powala na kolana.
Zanim jednak dostali się do środka, musieli przecisnąć się przez ciasną dziurę w ziemi. – Nie wiedziałem, co mnie tam spotka. Wchodziłem jako pierwszy, nogami do przodu, to było niezwykłe przeżycie – mówi Piątkiewicz w rozmowie z WP. A na udostępnionym filmie obserwujemy prawdziwe akrobacje, które obaj panowie musieli wykonać, by przedrzeć się do wnętrza piwnicy. Tam - wcale nie mniej klaustrofobicznie. Wreszcie okrzyk: „Jak u babci!”. Oto bowiem oczom Piątkiewicza i Stróżniaka ukazał się piec, a wokół niego cała sterta naczyń, talerzy, sztućców i innych, świetnie zachowanych akcesoriów przydatnych w kuchni. „Tu stoją kieliszki. (…) Z tyłu porcelana. A tu konserwa, oryginalna niemiecka konserwa. Tuszonka” – śmieją się uczestnicy grupy eksploracyjnej. Chwilę potem uwagę mężczyzn przykuwa karafka. „Widać, że czasami sobie tu popijali jakieś naleweczki” – cieszą się odkrywcy.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Niemniejszy entuzjazm wzbudzają: pędzel do golenia, a także takie cuda jak karabin Mauser (w dalszej części piwnicy znajdowała się strzelnica) czy puszka z maską przeciwgazową. – Natknęliśmy się na prawdziwłą kapsułę czasu. Trafiliśmy do pomieszczenia zasypanego w wyniku eksplozji, którego nikt nie widział od II wojny światowej. Znaleźliśmy naczynia, które ktoś przed laty umył i odłożył na półkę. Broń ustawioną pod ścianą. Świadomość, że nikt nie dotykał tych rzeczy przez ponad 70 lat, budzila dziwne odczucia. Nie wiemy, czy ludzie, którzy tu przebywali zdołali się ewakułować i przeżyć – opowiada nam Piątkiewicz.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Odkrycie rozpala wyobraźnię, prawda? Członkowie Stowarzyszenia Perkun przestrzegają jednak przez samowolną eksploracją piwnic, ponieważ to zajęcie może okazać się niebezpieczne. - Celowo nie ujawniamy lokalizacji odkopanej piwnicy, ograniczamy się tylko do informacji, że znajduje się ona na terenie kostrzyńskiego Starego Miasta. Wiemy, że odkryciem mogą zainteresować się niepowołane osoby – mówi Piątkiewicz. Razem ze Stróżniakiem prowadził prace pod nadzorem archeologicznym i patronatem Muzeum Twierdzy Kostrzyn. Ich odkrycia zostały zabezpieczone i przekazane do tej instytucji.