Kreta - wyspa, na której poznasz sekret szczęścia i długowieczności
Badania dowodzą, że mieszkańcy Krety żyją najdłużej na świecie. Kreteńczycy należą też do najbardziej spełnionych i szczęśliwych. Dziennikarz i podróżnik Michał Głombiowski postanowił sprawdzić, w czym tkwi ich sekret. Ujawnia go w książce „Zaklęcie podróże. Kreta od kuchni”.
Michał Głombiowski na Krecie był kilkakrotnie, ale kluczowy okazał się pobyt sześciomiesięczny - od końca października do maja - czyli, niemal cały okres posezonowy. To idealny czas, żeby podpatrzyć, jak naprawdę żyje się na Krecie, a właśnie na tym mu zależało.
- Przede wszystkim, jadąc na wyspę na ten dłuższy czas, miałem już plan napisania "Zaklęcia podróżnego". Głównym celem podróży była więc praca nad książką, choć nie bez znaczenia była też chęć przezimowania gdzieś w nieco cieplejszym klimacie niż polski – mówi Wirtualnej Polsce Głombiowski.
Punktem wyjścia do napisania książki była tradycyjna kreteńska dieta, która okazała się jedną z przyczyn sprzyjających długowieczności. - Kreta, podobnie jak grecka Ikaria, została zaliczona do tzw. błękitnych stref - miejsc, w których żyje ponadprzeciętna liczba osób powyżej stu lat - tłumaczy Głombiowski. - Przeprowadzone ponad pół wieku temu badania Acela Keysa, przyniosły zresztą modę na tzw. dietę śródziemnomorską.
Dieta na Krecie łączy ogromne ilości roślin strączkowych, oliwy z oliwek, świeżych warzyw i owoców oraz ryb i ziół. Głombiowski nie pojechał tam jednak by odkrywać tajniki diety, bo są one szeroko opracowane od lat. Chciał sprawdzić, na ile jeszcze ta tradycja jest żywa, w którym kierunku idą zmiany, czy są jakieś enklawy odporne na zalew przemysłowej żywności i pośpiesznego życia. - Chciałem raczej poszukać odpowiedzi na pytanie, co przez te kilkadziesiąt lat się zmieniło. Interesowało mnie, czy ten Święty Graal naszej nieśmiertelności wymknął się nam z rąk – dodaje Głombiowski. - Przy okazji, ta podróż stała się też sposobem na odkrywanie wyspy i spotkanie się z jej mieszkańcami, ich sposobem zmagania się z codziennością i patrzenia na rzeczywistość.
Kreta jest wyspą o niezwykle bogatej kulturze i historii. Ścieranie się poglądów, kultur, tradycji także zaintrygowało autora. - Dzięki nim Kreta jest bardziej interesująca niż wiele innych greckich wysp. A dodatkowo jest niezwykle zróżnicowana krajobrazowo: od piaszczystych plaż, przez sady oliwne, po wysokie, surowe góry – mówi.
Głombiowski w swojej książce pokazuje trochę inne oblicza wyspy niż to znane z typowych wycieczek turystycznych. - Większość z nas jedzie na Kretę latem. Zna ją skąpaną w słońcu, rozbawioną plażowymi zabawami, trochę tłoczną od turystów. Tymczasem równolegle toczy się tam drugie życie, niezależne od turystów, skupione na sobie i własnych sprawach. Widać to szczególnie po sezonie, gdy wiele miejsc odwiedzanych latem jest pogrążonych w zupełnym letargu, niemal wyłączonych – zdradza nam Głombiowski. - Życie toczy się trochę gdzie indziej i chciałem w jakimś stopniu zajrzeć w jego kulisy i pokazać je czytelnikom. Tak, by obraz Krety, jaki zwykle mamy, stał się trochę bogatszy, wielowymiarowy, nieskupiony jedynie na okresie wakacyjnym.
Choć w „Zaklęciu podróżnym” sporo jest o jedzeniu, to nie jest to książka kucharska, ani też typowy reportaż z podróży. Autor opisuje zwyczaje kulinarne wyspiarzy, które dla niego personalnie stały się pretekstem do poszukiwania źródła szczęścia, ale też do zmierzenia się z poczuciem ulotności i zagadkowości losu.