Tatarzy są wśród nas
Możemy tu zjeść pyszne tradycyjne potrawy tatarskie, porozmawiać, jak to w dawnych czasach bywało. Kto nie jadł pierekaczewnika, mant czy bielusza powinien szybko nadrobić swoje zaległości. Nawet książę Karol skusił się na spróbowanie tych przysmaków. Mało tego, jeszcze brał na wynos! Oto pamiątkowy wpis księcia w księdze gości "Tatarskiej Jurty".