Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Lipce Reymontowskie w Pilźnie

Obraz

/ 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

/ 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

/ 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

/ 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

/ 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

/ 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

/ 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

/ 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

/ 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

10 / 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

11 / 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

12 / 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

13 / 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

14 / 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

15 / 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

16 / 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

17 / 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

18 / 18Lipce Reymontowskie w miniaturze w Pilźnie

Obraz
© D. A. Krajcarz (jadak)

Pilzno - maleńkie, urokliwe miasteczko przy drodze z Tarnowa do Jasła, kilkanaście kilometrów za Tarnowem. W okolicy zajazdu „Pod Babą Jagą” rozłożyła się ekspozycja wytwórni i Muzeum Lalek w Pilźnie. Na około 10 arach zbudowano miniaturowe Lipce Reymontowskie, opierając się na opisach i ujęciach z filmu „Chłopi”. Przed każdą chałupą – lalki ubrane w stroje ludowe. Obok, na pięterku zajazdu – wystawa lalek. XIX- i XX-wieczne lalki japońskie z porcelany, drewna, metalu. Na poddaszu lalkowe inscenizacje bajek, ale nie zwykłe – w role bajkowych postaci wcieliły się lalki polityków. I oto mamy „Casanovę” Leszka Millera, „Dwóch takich co ukradli księżyc” z bliźniakami Kaczyńskimi, „Jak Wojtek został strażakiem” Waldemara Pawlaka, „Ali-Babę i 40 rozbójników” Andrzeja Leppera i wiele innych. W samym Pilźnie przy rynku znajdujemy właściwe Muzeum. Piękna ekspozycja lalek europejskich, sięgająca XVIII wieku, kolekcja lalczanych akcesoriów i proces produkcji - od początku czyli od projektu, aż do gotowej laleczki.
Można zobaczyć wszystkie etapy ich powstawania i kształtowania. "Jeśli będziecie się kiedyś tam wybierać – lalki w wiosce są "wyprowadzane" jedynie w bezdeszczowe dni i zbierane około 18-19, więc warto być tam z godzinkę wcześniej, aby zdążyć je spokojnie obejrzeć" – radzi autor zdjęć

Wybrane dla Ciebie
Szaleństwo w polskim mieście. "Obłożenie jest praktycznie pełne"
Szaleństwo w polskim mieście. "Obłożenie jest praktycznie pełne"
Wstążka przy walizce? Możesz mieć problemy
Wstążka przy walizce? Możesz mieć problemy
Ornitologiczna sensacja. Wypatrzył ptaka, który w tym rejonie się nie zdarza
Ornitologiczna sensacja. Wypatrzył ptaka, który w tym rejonie się nie zdarza
Gigantyczne zmiany w sercu Warszawy. Muszą przekierować aż 400 pociągów
Gigantyczne zmiany w sercu Warszawy. Muszą przekierować aż 400 pociągów
Pokazali zdjęcie z Tatr. Magiczne i tajemnicze zjawisko
Pokazali zdjęcie z Tatr. Magiczne i tajemnicze zjawisko
Wyjątkowy widok na plaży. Mężczyzna narysował dziesiątki serc
Wyjątkowy widok na plaży. Mężczyzna narysował dziesiątki serc
Wideo z parku narodowego. "Szczyt głupoty i braku szacunku!"
Wideo z parku narodowego. "Szczyt głupoty i braku szacunku!"
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy