Mikołaju, gdzie jesteś? Świąteczna podróż po Skandynawii
Mikołaj to postać tajemnicza. Choć wszyscy go znają, nikt tak naprawdę nie wie, w jaki sposób udaje mu się w jedną noc dostarczyć prezenty do milionów domów, ani jak dostaje się do mieszkań, które nie mają kominka. Nie do końca jest też jasne, jak się dowiaduje o co prosimy go w listach, skoro wcale ich nie wysyłamy, tylko wkładamy pod poduszkę czy ustawiamy na okiennym parapecie.
Niektórzy - dla pewności, że list dotrze do adresata - wolą jednak skorzystać z tradycyjnej poczty. Problem polega jednak na tym, że nie do końca wiadomo, na jaki adres wysłać naszą listę życzeń. Skąd ta wątpliwość? Odpowiedź jest prosta. prawdziwy adres mikołaja też jest tajemnicą, a mieszkańcy niemal wszystkich skandynawskich krajów dowodzą, że jego autentyczny dom znajduje się właśnie u nich.
Jak jest naprawdę? Trzeba sprawdzić samemu. Podpowiadamy, do jakich miast i miasteczek północnej Europy prowadzą tropy reniferów.
Finowie przekonują, że św. Mikołaj mieszka w Laponii, w małym miasteczku Rovaniemi, przez które przebiega koło podbiegunowe. To najbardziej znany adres. Czy faktycznie tu bywa, najlepiej przekonać się samemu, odwiedzając tą malowniczą krainę. Z całą pewnością znajduje się tutaj oficjalna siedziba św. Mikołaja i niewielki warsztat, w którym powstają prezenty. Co ważne w Rovaniemi jest też magiczna góra Korvatunturi. Szczyt przypomina kształtem gigantyczne ucho. Podobno to właśnie dzięki niemu może uszłyszeć wszystkie życzenia, o których szepczą dzieci na całym świecie.
Choć dom w Rovaniemi jest najbardziej znaną z posiadłości z mikołaja, mieszkańcy innych skandynawskich krajów dowodzą, że ta prawdziwa, znajduje się w zupełnie innym miejscu. A właściwie w miejscach…
Norwegowie zapraszają do miejscowości Drobak, niespełna 40 km od Oslo. O tym, że mieszka tu dostarczyciel paczek informują nawet… znaki drogowe. Żeby zasięgnąć pełniejszych informacji najlepiej udać się na główny plac i znaleźć budynek informacji turystycznej, w którym mieści się mikołajowe biuro pocztowe - Julenissen's Postkontor, wypełnione pamiątkami i pocztówkami od dzieci. Sam Julenissen mieszka po sąsiedzku. W swoim domu ma też całoroczne biuro i uroczy, dowcipnie zaprojektowany sklepik z pamiątkami.
Śladów mikołaja możemy też szukać, odwiedzając Danię. Wyraźne tropy świętego i jego reniferów wiodą aż na Grenlandię. Julemanden, jak zwą tu mikołaja, ma na wyspie i dom, i biuro. Skromna, i jak twierdzą świadkowie, cokolwiek zabałaganiona chatka świętego znajduje się u stóp góry Uummannaq, w wiosce o tej samej nazwie.
Tu też znajduje się legendarny warsztat, w którym powstają świąteczne zabawki. Biuro Julemandena znajduje się jednak zupełnie gdzie indziej. Święty chyba zdaje sobie sprawę, że trudno trafić do jego górskiej chatki, dlatego interesantów przyjmuje (choć podobno rzadko osobiście) w biurze mieszczącym się w stolicy wyspy - Nuuk.
O ile poszukiwanie mikołaja na Grenlandii to spore wyzwanie, w Szwecji nie będziemy z tym mieli najmniejszego problemu. Kilkanaście kilometrów od miejscowości Mora mieści się nie tylko dom świętego, ale właściwie całe miasteczko. Tomteland, czyli kraina Tomte, jak Szwedzi nazywają mikołaja, zajmuje przeszło 100 tys. m kw. łąk i leśnych polanek, rozlokowanych wokół jeziora.
W drewnianych chatach poza domem Tomte, znajdują się warsztaty, stajnie dla reniferów, magazyny i pracownie cukiernicze. Można tu spotkać postacie z bajek i oczywiście zapracowane elfy, upiec pierniki, pomóc przy opiece nad reniferami, skosztować mikołajowych pyszności i oczywiście zamówić ręcznie robiony przez elfy prezent. Zmęczeni mogą odpocząć z kubkiem aromatycznej herbaty w łóżku gościnnego mikołaja, a chętni do zabawy - dołączyć do żywego teatru i wziąć udział w wystawianych w miasteczku sztukach.
Czy w którymś z tych miejsc znajduje się ten prawdziwy dom mikołaja? Trudno powiedzieć. Z pewnością jednak wszystkie te miejsca pełne są świątecznej magii, której tak naprawdę wszyscy szukamy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl