Mówią, że to spokojniejsza wersja Zakopanego. W weekendy są tam tłumy
Piotr Ryba - burmistrz gminy Krynica-Zdrój - był gościem programu WP "Newsroom". Jak przyznał, Krynica jest w pewnym sensie spokojniejszą wersją Zakopanego. - To jest miasto o troszeczkę innym profilu, ale oczywiście. Nasze przestrzenie, ilość terenów zielonych w samym centrum miasta plus nasz profil - i turystyka, i lecznictwo. Jesteśmy trochę inną wersją. Różnimy się od Zakopanego profilowo, ale niemniej Krynica-Zdrój cieszy się popularnością wśród turystów - mówił. Jak dodał, na okres wakacyjny zarezerwowanych jest ok. 50 proc. miejsc, ale największą popularnością cieszą się weekendy, które mają ogromne obłożenie.