Myanmar czyli Birma
Istnienie reżimów jest hańbą tego świata. W każdym myślącym i czującym człowieku pojawia się chęć zmian, walki, próby przeciwstawienia się złu. Szybko przychodzi jednak poczucie bezradności. Co my możemy zrobić? Jaki ma sens zorganizowanie jakiejś demonstracji, protestu? Takie poczucie bezradności i pogodzenia się z losem musi odczuwać większość społeczeństwa Myanmaru. Tylko najodważniejsi próbują protestować, wziąć sprawy we własne ręce, parząc je przy tym dotkliwie.