Na hiszpańskich plażach woda skażona tajemniczą substancją!
Wakacje na hiszpańskim wybrzeżu okazały się tym razem mniej przyjemne dla turystów, którzy chcieli korzystać z kąpieli w ciepłych wodach Morza Śródziemnego. Nad wybrzeżem Walencji pojawiła się podejrzana substancja, a plaże zostały zamknięte.
Wypoczynek zabroniony jest na takich plażach jak: Medicalia, Puig Val, Old Fishermen's Quarter, Pobla de Farnals, Massamagrell oraz Els Plans.
Tajemnicza substancja
Substancja, która wypłynęła do wody, jest przedmiotem intensywnych badań. Ekspertom udało się ustalić, że może to być wyciek z pobliskiego statku. Istnieje podejrzenie, że substancja zawiera bakterie E. coli i enterokoki, co może powodować poważne zagrożenia dla zdrowia. W związku z tym władze podjęły decyzję o zamknięciu kilku plaż, aby chronić turystów przed możliwymi konsekwencjami kąpieli w zanieczyszczonej wodzie.
Zakaz dotyczy kurortu El Puig de Santa Maria oraz plaż: Medicalia, Puig Val, Old Fishermen's Quarter, Pobla de Farnals, Massamagrell i Els Plans. Turyści zostali poinformowani o ryzyku i poproszeni o respektowanie zakazów, w celu zapewnienia własnego bezpieczeństwa.
Przykry incydent
Walencja to jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc nad Morzem Śródziemnym, a plaże tego regionu są regularnie monitorowane pod kątem jakości wody. Niestety, incydenty takie jak ten mogą zdarzyć się w każdym miejscu na świecie, dlatego władze robią wszystko, co w ich mocy, aby jak najszybciej wyjaśnić przyczynę zanieczyszczenia i przywrócić normalne warunki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedna z najważniejszych imprez w Polsce. "Turystów nie brakuje"
Dla wielu turystów, którzy marzyli o relaksujących wakacjach nad pięknych plażach Walencji, to zawód. Jednak zdrowie i bezpieczeństwo są priorytetem, dlatego lepiej unikać kąpieli w zakazanych rejonach, aż do oficjalnych oświadczeń o poprawie jakości wody.
Miejmy nadzieję, że ekspertom uda się szybko rozwiązać ten problem, tak aby turyści mogli bez obaw wrócić do korzystania z uroków hiszpańskiego wybrzeża.
Źródło: La Vanguardia
