Naddniestrze - dziki wschód Europy
Naddniestrze - kraj, którego nie ma
Gdzieś między Mołdawią a Ukrainą istnieje kraj, którego nie znajdziemy na żadnej mapie. To prawdziwa kapsuła czasu, która funkcjonuje od ponad 20 lat uparcie trzymając się sowieckiej przeszłości i symboliki krwawego reżimu. To idealne miejsce dla tych, którzy komunistyczną estetykę znają tylko z opowieści i chcą posmakować na własnej skórze, jak to jest dać łapówkę za wjazd do kraju.
Gdzieś między Mołdawią a Ukrainą istnieje kraj, którego nie znajdziemy na żadnej mapie. To prawdziwa kapsuła czasu, która funkcjonuje od ponad 20 lat uparcie trzymając się sowieckiej przeszłości i symboliki krwawego reżimu. To idealne miejsce dla tych, którzy komunistyczną estetykę znają tylko z opowieści i chcą posmakować na własnej skórze, jak to jest dać łapówkę za wjazd do kraju.
Żaden kraj na świecie nie uznaje Naddniestrza - autonomicznego regionu niegdyś należącego do Związku Radzieckiego, a obecnie, przynajmniej formalnie, stanowiącego część Mołdawii. Już od chwili wjazdu na teren Republiki Naddniestrzańskiej czujemy, że wkroczyliśmy do innego świata. Restrykcyjne kontrole na granicach, wojsko, rejestracja przyjezdnych. Wszystko pod niemal zapomnianą flagą z sierpem i młotem - elementem godła republiki.
at/if