Nadleśnictwo Sieraków. Las zaśmiecony częściami od aut. "Debilizm nie zna granic"
Na profilu Nadleśnictwa Sieraków na Facebooku pojawiły się niepokojące zdjęcia. W lesie ktoś nagminnie wyrzuca części samochodowe i je podpala. "Ci ludzie nie wzięli się z kosmosu. Bądźmy czujni [...] piromani są wśród nas" - czytamy w udostępnionym poście.
Leśnicy z Nadleśnictwa Sieraków (leżącego ok. 70 km od Poznania) są bezradni wobec śmieciarzy - piromanów, którzy od kilku miesięcy cyklicznie zaśmiecają okoliczne lasy. Sprawcy przywożą do lasu całe hałdy niepotrzebnych części samochodowych, z których nie będzie już zysku, a następnie je podpalają.
Nadleśnictwo Sieraków - las zaśmiecony częściami od aut
"Można by było powiedzieć, że to pozostałości po 'sprzątaniu' warsztatu samochodowego, ale raczej nie. W większości są to części plastikowe, gumowe, siedzenia samochodowe, opony, niechodliwe części, których nie opłaca się sprzedać i lepiej się po prostu ich pozbyć. Najprawdopodobniej jest to zacieranie śladów jakiegoś przestępstwa, niewykluczone, że części te pochodzą z działającej na tym terenie 'dziupli' " - informuje Nadleśnictwo Sieraków w poście opublikowanym na swoim profilu na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Leśniczy podkreślają, że piromańskie incydenty są niezwykle szkodliwe dla lokalnej flory i fauny. Śmieci są bardzo często podpalane niemal przy samej strefie gatunków chronionych. Do podpaleń dochodzi zazwyczaj nocą, co jeszcze bardziej potęguje ryzyko pożarów w lokalnych lasach. Tragedii związanej z wybuchem wielkiego pożaru udało się już kilka razy tylko uniknąć dzięki intensywnym opadom deszczu.
Internauci nie zostawili na sprawcach suchej nitki
"Pajacu, użyj rozumu i zastanów się, co robisz. Las to nie śmietnik." - apelują leśnicy z Nadleśnictwa Sieraków. "Ludzie, opanujcie się! Chcecie spalić nasze piękne lasy?" - czytamy pod zdjęciami hałd podpalonych części samochodowych. "Bądźmy czujni, śmieciarze podpalacze, piromani są bardzo blisko, są wśród nas. Ci ludzie nie wzięli się z kosmosu" - ostrzegają pracownicy Lasów Państwowych.
Ta "zbrodnia" na przyrodzie wstrząsnęła także internautami, którzy nie szczędzą sobie w komentarzach słów pogardy i dezaprobaty wobec sprawców. "Debilizm ludzi nie ma granic" - pisze jedna z internautek. "Zabić to mało, jak widać idiotów nie brakuje"; "Podłe draństwo" - komentują inni.