3z7
Najmniej zaludniona kraina w Polsce
Emigranci wygrali los na loterii - uniknęli losu, jaki spotkał ich ziomków w ojczyźnie. - Przychodzili rano, dawali dwie godziny na spakowanie się, a potem kazali się wynosić - opowiada Wojtek, mieszkaniec Woli Michowej, potomek Łemków, którym udało się pozostać na ojcowiźnie. Wola Michowa była przed wojną sympatycznym miasteczkiem, z prawie tysiącem mieszkańców. Dziś to malutka wioska, z brukowanym rynkiem, przykrytym warstwą ziemi i udającym łąkę. Mieszka tam około dziewięćdziesięciu osób.