Najmniej przyjazne miasta świata
Magazyn Conde Nast Traveler opublikował coroczny ranking najmniej przyjaznych miast na świecie. Powstał na podstawie opinii czytelników. Oto 8 ośrodków, które zebrały najgorsze oceny.
Magazyn Conde Nast Traveler opublikował coroczny ranking najmniej przyjaznych miast na świecie. Powstał na podstawie opinii czytelników. Oto 8 ośrodków, które zebrały najgorsze oceny.
Na miejscu 8. znalazła się stolica i największe miasto Rosji. Moskwa ma ponad 12 milionów mieszkańców i należy do najdroższych metropolii na świecie. Do jej największych atrakcji zalicza się Kreml oraz Plac Czerwony z Cerkwią Wasyla Błogosławionego, GUM i Mauzoleum Lenina. Czytelnicy magazynu Conde Nast Traveler uznali jednak, że *Moskwa *nie jest przyjazna dla odwiedzających. Narzekają przede wszystkim na nieuprzejmych mieszkańców oraz ogromne korki. Nikt nie dba tutaj o turystów - nie ma oznakowań po angielsku, menu w restauracjach są tylko w języku rosyjskim.
Źródło: Conde Nast Traveler/ ik/udm
Miejsce 7. Kair, Egipt
W niechlubnym zestawieniu znalazł się także Kair. Położona nad Nilem stolica Egiptu to największa metropolia Afryki i Bliskiego Wschodu, zamieszkana przez ponad 17 mln ludzi. _ Miasto tysiąca minaretów _ to także jeden z największych ośrodków świata islamskiego. Czytelnicy Conde Nast Traveler narzekają, że miasto jest strasznie zaśmiecone i zakorkowane. Na każdym kroku atakują natrętni sprzedawcy i żebracy. Kair to w ich oczach "przerażające miasto".
Miejsce 6. Nowe Delhi, Indie
Jeszcze wyżej znalazła się stolica Indii - Nowe Delhi. Według turystów miasto jest przygnębiające i brudne. Jakość powietrza jest fatalna. "Potrzebowałem 3 tygodni, żeby dojść do siebie" - narzeka jeden z czytelników. Problemem są także korki, nieuprzejmi mieszkańcy oraz bezpieczeństwo. Osoby podróżujące na własną rękę muszą bardzo uważać. Latem jest tu na dodatek niewyobrażalnie gorąco.
Miejsce 5. Nairobi, Kenia
Na miejscu 5. znalazła się, położona na wysokości 1700 m n.p.m., stolica Kenii - Nairobi. Według czytelników Conde Nast Traveler nie można czuć się tutaj bezpiecznie. "Gdy rano biegałem, hotelowa ochrona eskortowała mnie jeepem" - zdradza jeden z turystów. Poza tym miasto jest zatłoczone i brudne, a ogromny problem stanowi smog. Tutejsze lotnisko, według czytelników, jest najgorszym na świecie.
Miejsce 4. Gwatemala (miasto)
Na pozytywne opinie nie zasłużyło także największe miasto i stolica Gwatemali, nosząca tę samą nazwę. To także największa i dla wielu najpiękniejsza metropolia Ameryki Środkowej. Niestety według czytelników CNT jest to ośrodek nieprzyjazny i brudny. Nie jest to dobre miejsce dla turystów. Nawet mieszkańcy żyją w ciągłym strachu - notorycznie dochodzi tu do aktów przemocy w biały dzień.
Miejsce 3. Kanton, Chiny
Pierwszą trójkę rankingu otwiera Kanton, miasto w południowych Chinach, gdzie mieszka około 14 mln ludzi. Ogromny ośrodek handlowy, przemysłowy i kulturalny przyciąga turystów, którzy wyjeżdżają jednak niezadowoleni. Miasto jest zatłoczone, zanieczyszczone i brudne. Chwalą natomiast tutejszą kuchnię oraz dobre połączenia komunikacyjne.
Miejsce 2. Casablanca, Maroko
Położona na wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego, Casablanca jest największym miastem i portem Maroka. Jej nazwa po hiszpańsku oznacza "biały dom", a Berberowie mówią na to miejsce Anfa, czyli "wzgórze". Najcenniejszym obiektem w mieście jest meczet Hassana II - dar narodu dla zmarłego władcy Maroka. Budowlę zlokalizowaną na sztucznym cyplu ukończono w 1993 roku i jest to drugi co do wielkości meczet na świecie. Czytelnicy Conde Nast Traveler byli zawiedzeni miastem, które według nich nie ma nic wspólnego z obrazem przedstawionym w filmie "Casablanca". Metropolia jest przytłaczająca - korki, hałas i brud psują wizerunek ośrodka.
Miejsce 1. Caracas, Wenezuela
Stolica Wenezueli - Caracas - ma dwa oblicza. W tym, po którym oprowadzają przewodnicy, znajdują się duże centra handlowe, muzea i restauracje odwiedzane przez bogatych mieszkańców i turystów. Ta część miasta jest pilnie strzeżona przez wojsko. Ciemna strona miasta to przestępczość i bardzo niska jakość życia. Czytelnicy CNT nie polecają zwiedzania miasta na własną rękę.
Źródło: Conde Nast Traveler/ ik/udm