Białołeka - ośrodek internowania podczas stanu wojennego
- 30 lat temu wszyscy trafiliśmy do Białołęki, ale nie do tego miejsca, które powiedziałbym jest dosyć ekskluzywne w porównaniu z warunkami, w jakich wówczas przebywaliśmy. Było nas wtedy bardzo dużo, w celach było ogromne zagęszczenie, wszędzie były kraty - opowiadał Wojciech Borowik, uczestniczący w spotkaniu rocznicowym działaczy podziemia niepodległościowego, jeden z internowanych w tej placówce podczas stanu wojennego. - Jeżeli chodzi o klawiszy to byli to prości ludzie, ale mieli świadomość, że w sensie społecznym istnieje między nami różnica i w pewnym sensie się nas bali i nie chcieli z nami zadzierać. Więc to nie jest tak, że jakoś szalenie się nad nami wypastwiali - dodał prezes Stowarzyszenie Wolnego Słowa (SWS).
Obecnie *Areszt Śledczy w Warszawie - Białołęce *wraz z Oddziałem Zewnętrznym Bemowo jest jednostką organizacyjną Służby Więziennej. Odbywają tu karę pozbawienia wolności i tymczasowego aresztowania mężczyźni tymczasowo aresztowani oraz skazani odbywający karę pozbawienia wolności po raz pierwszy, recydywiści penitencjarni w warunkach zakładu półotwartego oraz młodociani.
Urszula Drukort-Matiaszuk, Wirtualna Polska