Jaworze i Głębokie - ośrodki internowania podczas stanu wojennego
Nie we wszystkich miejscach internowania w okresie stanu wojennego panowały ciężkie, więzienne warunki. Niektóre z nich, nazywane _ złotymi klatkami _, utworzono w ośrodkach wczasowych. Nie było tam krat w oknach czy zatłoczonych cel. Miejscami takimi były m.in. obiekty w Jaworzu i Głębokiem *na terenie poligonu drawskiego. Uwięzieni tam opozycjoniści mieszkali w 3 lub 4-osobowych pokojach, z dostępem do sanitariatów i mogli swobodnie poruszać się po obiekcie. W Jaworzu przebywali m.in. *Tadeusz Mazowiecki, Władysław Bartoszewski, Bronisław Geremek, Bronisław Komorowski czy Stefan Niesiołowski. Natomiast w Głębokiem internowano, w celach propagandowych, dygnitarzy PZPR takich jak Edwarda Gierek czy Piotr Jaroszewicz.
Obecnie ośrodek w Jaworzu pełni funkcję internatu dla wojsk podczas ćwiczeń na poligonie. W obiekcie, który może przyjąć jednorazowo nawet 700 osób, są kilkuosobowe pokoje, z dostępem do ciepłej wody. Okolica ma wiele atutów, jednak wojskowe procedury uniemożliwiają ich wykorzystanie. - Mamy lasy, 50 jezior, wrzosowiska jedne z największych w Europie - wylicza na łamach Polityki burmistrz Kalisza Pomorskiego Michał Hypki. - Bunkier na *Górze Hetmańskiej *wytrzyma każdą scenę plenerową. Można by koncerty urządzać. Gdy nie ma ćwiczeń, można by uprawiać paintball, urządzać rajdy quadów - dodaje.