Najstarsi kanibale świata
Kiedyś jednym ze składników diety Kombai było także… ludzkie mięso. Jednak od kilkunastu lat nie pojawiają się informacje o kanibalistycznych praktykach wśród członków plemienia. Ludożerstwo było ściśle związane z wierzeniami i przesądami, jakimi Kombai żyją do dziś. A głównie z przekonaniem, że źródłem każdej choroby, jaka spada na mieszkańców wioski, jest męska czarownica – suangi. Według legendy jest to pół-człowiek, pół-wampir, który swoje ofiary zabija. Potem wysysa z nich krew oraz duszę. Ich ciała wypełnia ziemią i trawą, by rodzina zabitego nie rozpoznała w tak „stworzonym” zombie martwego człowieka. Tak ożywione postacie miały wracać do swoich domów i obwieszczać przerażonej rodzinie, kto je skrzywdził.