Największa konkurencja dla Zakopanego. W tym roku to prawdziwy hit

Artykuł jest częścią zimowej edycji cyklu Wirtualnej Polski "Jedziemy w Polskę". Wszystkie reportaże publikowane w ramach akcji są dostępne na jedziemywpolske.wp.pl.

Coraz więcej Polaków decyduje się na wyjazd zimą pod palmy, ale zdecydowanym numerem jeden, jeśli chodzi o najpopularniejsze kierunki na ferie, są polskie góry. Przez lata niekwestionowanym królem zimowych miesięcy było Zakopane. Do dziś jest najchętniej wybieranym kurortem, ale na przestrzeni ostatnich lat konkurencja na tyle poszerzyła swoją ofertę, że stolica Tatr dla wielu przestała być pierwszym wyborem.

Do najciekawszych alternatyw należy Krynica-Zdrój, która - jak wynika z danych Nocowanie.pl - od kilku miesięcy utrzymuje się w pierwszej trójce najpopularniejszych kurortów, przebijając nawet Karpacz, który jeszcze parę lat temu jako jedyny mógł się nazywać konkurencją dla Zakopanego.

Pierwsze dwa tygodnie ferii nie były pod Tatrami udane. - Od świąt do 6 stycznia było pełne obłożenie, więc mieliśmy świadomość, że te pierwsze tygodnie ferii będą trochę gorsze - przyznawała kilka dni temu Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - Na ten moment ferie są mniej udane niż w zeszłym roku, ale następne tygodnie wyglądają zdecydowanie lepiej - podkreśliła w rozmowie z WP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tymczasem w Krynicy-Zdroju nie ma tego problemu. - Ferie są bardzo dobre. Już pierwsza tura wypoczynku m.in. z woj. małopolskiego i świętokrzyskiego była rekordowa - mówi w rozmowie z WP burmistrz Piotr Ryba. - Właśnie rozpoczęły się ferie mazowieckie i po liczbie narciarzy na stokach oraz samochodów w Krynicy-Zdroju i Tyliczu widać, że nasza gmina cały czas jest na fali wznoszącej - zapewnia.

Z turnusem ferii, w którym wypoczywają dzieci z woj. mazowieckiego, górale zawsze wiążą największe nadzieje. Wtedy obłożenie w górskich kurortach jest największe i w tym roku jest tak samo.

W tym tygodniu w Krynicy-Zdroju obłożenie na Booking.com wynosi 95 proc. Dla porównania w Zakopanem 87 proc. W kolejnym tygodniu ferii z kolei w obu kurortach zostało odpowiednio po 9 i 16 proc. wolnych obiektów.

Czytaj także: Szwajcarski klimat w polskich górach. Wyjątkowe miejsce pełne atrakcji

- Wysoki poziom obłożenia obiektów noclegowych w Krynicy-Zdroju pokazuje, że turyści coraz chętniej wybierają ten kierunek na zimowy wypoczynek. To świetna alternatywa dla Zakopanego, zwłaszcza dla osób szukających różnorodnych tras narciarskich, mniejszego tłoku oraz bogatej oferty uzdrowiskowej - mówi Karol Wiak z Nocowanie.pl. - 

Ekspert dodaje, że zainteresowanie Krynicą-Zdrojem widocznie rośnie z roku na rok, co pokazuje, że polscy turyści coraz częściej poszukują alternatyw dla najbardziej obleganych miejscowości górskich.

- Warto pamiętać, że osoby planujące wyjazd na ferie powinny rezerwować noclegi z wyprzedzeniem – najlepsze oferty znikają bardzo szybko - zaznacza Wiak i podkreśla, że Krynica-Zdrój przyciąga nie tylko narciarzy i snowboardzistów, ale także rodziny z dziećmi oraz osoby, które cenią spokojniejszą atmosferę i możliwość relaksu czy podczas spacerów po malowniczych szlakach.

- Posiadamy specyficzny mikroklimat, dzięki któremu jest u nas zawsze zimniej, a to pozwala stacjom narciarskim uzupełniać pokrywę śnieżną na stokach i dawać turystom znakomite warunki do uprawiania narciarstwa zjazdowego i snowboardu - podkreśla Piotr Ryba. - W naszej gminie jest sześć stacji narciarskich, cztery w Krynicy-Zdroju i dwie w Tyliczu, na których poza obywatelami naszego kraju jest bardzo duża ilość Słowaków i Węgrów - dodaje.

Burmistrz przyznaje, że nie bez znaczenia jest bardzo dobra, bo kilkunastotysięczna baza sanatoryjno-hotelowa, która oferuje miejsca noclegowe od standardu kwater po hotele pięciogwiazdkowe. Każdy znajdzie w Krynicy-Zdroju nocleg w swoim budżecie. Na Booking.com oferty na sześć nocy dla czteroosobowej rodziny rozpoczynają się od 1785 zł za apartament w centrum, a kończą na nawet kilkunastu tys. zł za pobyt w czterogwiazdkowym hotelu z wyżywieniem.

Czytaj także: W górach się zaczyna. Warszawiacy zjeżdżają pod Tatry

Kurort, poza stokami, przyciąga szerokim wachlarzem atrakcji. - Jesteśmy uzdrowiskiem, a nasze wody lecznicze znane są na całym świecie. W naszym mieście znajduje się także znakomita baza rehabilitacyjna, a pobliskie góry, łącznie ze znajdującą się w centrum miasta Górą Parkową to doskonałe miejsce na spacery, nordic-walking czy skitury - wylicza Piotr Ryba. Krynica-Zdrój to także nowoczesna hala lodowa oraz miejsce do uprawiania narciarstwa biegowego. Całość dopełniają nasze flagowe atrakcje, czyli kolej gondolowa na Jaworzynę Krynicką, kolej linowo-terenowa na Górę Parkową oraz wieża widokowa na Słotwinach - kończy burmistrz.

Ta ostatnia przyciąga turystów jak magnes od 2019 r. Popularna przez cały rok ścieżka w koronach drzew powstała na wysokości 894 m n.p.m. i mierzy 49,5 m. Prowadzi do niej ponadkilometrowa ścieżka przyrodniczo-edukacyjna, z której można podziwiać przepiękne widoki.

Iwona Kołczańska, dziennikarka Wirtualnej Polski