Nawałnice problemem dla turystyki. Nie wiadomo czy sezon 2018 w ogóle się zacznie
Urlop na skrzyżowaniu wycinki ze zrwyką i tartakiem? Zainteresowanych brak. Choć obłożenie w Borach Tucholskich i okolicy jeszcze do niedawna osiągało niemal 100 proc., dziś wynosi 0. Od tragicznej nocy - 11 sierpnia, gdy nawałnice skosiły tutejsze lasy, lokalne ośrodki wypoczynkowe świecą pustkami. Sezon, który zawsze rozpoczyna się wiosną, prawdopodobnie nie ruszy w przyszłym roku.
Gwałtowne burze, a miejscami nawet trąby powietrzne, przeszły przez Polskę w nocy z 11 na 12 sierpnia. Drzewa padały, jak domino, a zniszczonych zostało w sumie 38 tys. ha lasów. Skutki nawałnicy w Borach Tucholskich i okolicy jeszcze długo będą odczuwane. Turyści, którzy od lat wybierali te miejsca na wypoczynek, teraz omijają je szerokim łukiem. W sezonie obłożenie było tam zawsze niemal stuprocentowe, dziś nikt nie chce przyjechać do ośrodka wypoczynkowego, w którym trwa wycinka i zrywka.
Odbudowanie krajobrazu może potrwać kilka dobrych lat. Właściciele ośrodka wypoczynkowego "Kaszubski Bór" w Sominach, choć są załamani, to w rozmowie z TVN 24 żartują, że w tej sytuacji przydałaby się im zmiana nazwy. - Nazwiemy go chyba teraz Kaszubska Polana - mówi Marek Franek.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Faktycznie na miejscu nikomu nie jest do śmiechu. Wciąż trwa porządkowanie skutków nawałnicy. I choć większość domków wypoczynkowych przetrwała tę tragiczną noc, to po prostu nie da się teraz wypoczywać tam, gdzie wciąż trwa wycinka i zrywka.
- Informuję naszych gości, że to, co było na zdjęciach, jest historią. Słyszę więc w słuchawce: to nie, dziękujemy, bo chcieliśmy przyjechać do lasu - opowiada TVN 24 Joanna Warpechowska z gospodarstwa agroturystycznego "Dzika Zagroda" w Trzebuniu.
Po nawałnicy, zamknięto także długi na 50 km, najbardziej atrakcyjny fragment szlaku rzeki Brdy, po którym latem pływały zawsze tysiące kajaków. W wielu miejscach zablokowana jest także słynna rowerowa "Kaszubska Marszruta" - sieć ścieżek rowerowych w powiecie chojnickim.
Zobacz, jak wyglądała wieś Rytel po nawałnicach.
Mimo wszystko, mieszkańcy wierzą, że będzie dobrze i są przekonani, że w Bory Tucholskie wciąż warto przyjechać. - Trochę plusów jest. Najbardziej nasłoneczniony ośrodek wypoczynkowy na Kaszubach - czarny humor nie opuszcza Marka Franka.
Źródło: TVN 24/WP