Nie żyje Bolek. Lew był ikoną Śląskiego Ogrodu Zoologicznego
Smutną wiadomością podzielili się pracownicy Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. 29 lipca zmarł 6-letni lew Bolek. Trwają ustalenia przyczyny nagłej śmierci.
Lew Bolek urodził się 4 lipca 2015 roku, a w chorzowskim zoo przebywał od 5 grudnia 2016 r. Był ulubieńcem turystów i mieszkańców miasta.
Nie żyje lew Bolek
Od kilku dni sześcioletni lew był osłabiony, dlatego zapewniono mu pełną opiekę weterynaryjną. Nie jest znana przyczyna śmierci zwierzaka, a wyniki badań będą znane za kilka dni.
"Nasz lew w ostatnim czasie nie najlepiej się czuł. Robiliśmy wszystko, by mu pomóc. Mimo pełnej opieki weterynaryjnej odszedł wczoraj. Ustalenie przyczyny jego śmierci wymaga dalszych badań" – czytamy na FB Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.
Jak informuje Dziennik Zachodni, w celu ustalenia przyczyny śmierci młodego lwa zostały pobrane próbki do badań. Ich wyniki będą znane w przeciągu kilku dni.
- Próbki zostały wysłane do badań, czekamy na ich wyniki – mówi w rozmowie z DZ Daria Kroczek, rzecznik prasowy Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.
Smutne reakcje po informacji o śmierci lwa
Pracownicy zoo we wzruszającym wpisie zaznaczyli, że po tej stracie w ich sercach pozostanie pustka.
Pod postem z informacją o śmierci "króla zwierząt" posypały się pełne współczucia komentarze od internautów. "A ja niestety w tym roku nie zdążyłam go zobaczyć.... smutna wiadomość:(" - napisała jedna z internautek. "Przykro nam. Trzymajcie się" - skomentowali pracownicy Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Bolek był jedynym samcem tego gatunku w chorzowskim zoo. Obecnie w ogrodzie pozostają dwie samice - Kaasai i Anoona.