Trwa ładowanie...

Niebezpieczny incydent na brytyjskim lotnisku. Mogło dojść do zderzenia

Niewiele brakowało, aby lecący z Bydgoszczy do Birmingham samolot Ryanaira podczas lądowania na brytyjskim lotnisku zderzył się ze startującą maszyną Air France.

Sytuacja z udziałem samolotów Ryanair i Air France mogła się skończyć tragicznie Sytuacja z udziałem samolotów Ryanair i Air France mogła się skończyć tragicznie Źródło: Adobe Stock, fot: Marek SLUSARCZYK
d1ifwv9
d1ifwv9

Zarówno pasażerowie lecący samolotem irlandzkiego przewoźnika z Bydgoszczy do Birmingham, jak i turyści startujący z brytyjskiego portu lotniczego do Paryża, przeżyli chwile grozy. Na szczęście pilotom w porę udało się zapanować nad zaistniałą sytuacją.

O krok od tragedii

We wtorek 7 listopada br. o godzinie 9:35 Boeing 737-800 rozpoczął lot nr FR-1213 z Bydgoszczy do Birmingham. Niespełna półtorej godziny później maszyna znajdowała się już w końcowej fazie podejścia do pasa startowego nr 33 na brytyjskim lotnisku. W tym czasie na tej samej płycie kołowanie wykonywał już Airbus A321-200 linii lotniczej Air France, który przygotowywał się do lotu do Paryża.

Do zderzenia na szczęście nie doszło, choć niewiele brakowało. Pilot samolotu Air France w porę zareagował. Przerwał start przy prędkości ok. 140 km/h, po czym natychmiast zjechał na boczny pas startowy. W tym samym czasie piloci Ryanaira, który znajdował się na wysokości ok. 300 m, postanowili odejść na drugi krąg, tym samym opóźniając lądowanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kochają ucztować i uważają się za podobnych do Polaków. "Czuję się tutaj jak w domu"

d1ifwv9

Po ok. 15 min samolot z Bydgoszczy bezpiecznie wylądował. Kiedy Ryanair bezpiecznie zakończył swój rejs, Airbus Air France ponownie rozpoczął startowanie, a do Paryża dotarł z zaledwie kilkunastominutowym opóźnieniem.

Dlaczego doszło do incydentu?

Póki co nie wiadomo, co było przyczyną niebezpiecznego zdarzenia. Nie wiadomo, również czy zostanie wszczęte dochodzenie w tej sprawie. W pierwszej kolejności to załogi lotnicze i pracownicy kontroli ruchu lotniczego sporządzają własne raporty na temat potencjalnie niebezpiecznego zdarzenia. Jeśli ustalenia wykażą poważne nieprawidłowości lub np. błędy pilotów, dopiero wtedy sprawa będzie dalej wyjaśniana.

Źródło: "The Aviation Herald"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1ifwv9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ifwv9

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj