Niecodzienny gość na torach. Trzeba było go uśpić
Sporych rozmiarów łoś pojawił się przy dworcu głównym PKP w Lublinie. Akcja odłowienia zwierzęcia trwała ponad pięć godzin. Ostatecznie zostało ono wywiezione poza miasto, w swoje naturalne środowisko.
25.06.2024 13:47
W godzinach wieczornych, na torach w rejonie dworca głównego PKP w Lublinie pojawił się łoś. Zwierzę zauważyła dyżurna ruchu i od razu zaalarmowała straż ochrony kolei.
Zwierzę cały czas przemieszczało się po okolicy, pozostając jednak wciąż na terenie kolejowym.
Wezwano na pomoc weterynarza
Z uwagi na zagrożenie dla ruchu pociągów, od razu o pomoc poproszono dyżurnego lekarza weterynarii. Ten podjął próbę odłowienia zwierzęcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po podaniu środka nasennego łoś przemieścił się w trudno dostępny teren w rejonie jednego z torów prowadzących na bocznicę.
Czytaj także: Dzień Cebularza w Lublinie. Nowa impreza będzie hitem?
Z uwagi na rozmiary zwierzęcia, a tym samym jego ciężar, ręczne zabranie go nie wchodziło w grę. Dlatego ściągnięto drezynę z podnośnikiem HDS, za pomocą którego przetransportowano uśpionego łosia do pojazdu służb weterynaryjnych.
Cała akcja trwała 5,5 godziny. Łoś został wywieziony poza miasto, w swoje naturalne środowisko. Zadarzenie miało miejsce w czwartek, 20 czerwca i zwierzę do tej pory nie powróciło do miasta.