łoś

Sporych rozmiarów łoś pojawił się przy dworcu głównym PKP w Lublinie. Akcja odłowienia zwierzęcia trwała ponad pięć godzin. Ostatecznie zostało ono wywiezione poza miasto, w swoje naturalne środowisko.

Choć spotkanie łosia w mieście nie wywołuje w pierwszej chwili negatywnych emocji, okazuje się że może być bardzo niebezpieczne. Przekonała się o tym mieszkanka Gdańska, którą zwierzę zaatakowało w okolicy ogródków działkowych.

W USA głośno o kolejnym incydencie z udziałem turystów i dzikich zwierząt w parku Yellowstone. Strażnicy poinformowali, że na posterunek policji w Montanie ktoś przywiózł samochodem osobowym... nowo narodzonego łosia.

Burmistrz Mikołajek Piotr Jakubowski zaapelował na Facebooku, żeby nie zbliżać się do łosia, którego od kilku tygodni można spotkać w tym mazurskim mieście. "Dobrze poczuł się w Mikołajkach" - zażartował na początku, a potem ostrzegł mieszkańców i turystów.

Podczas pandemii koronawirusa widok dzikich zwierząt spacerujących ulicami wielkich miast był na porządku dziennym. Jak widać, śmiałość pozostała z nimi na dłużej. Do sieci trafiło wideo, na którym widać, jak łoś spaceruje po wsiach w powiecie brzozowskim.

Pracownicy Nadleśnictwa Wichrowo (woj. warmińsko-mazurskie) opublikowali w mediach społecznościowych nagranie wideo, na który widać łosie. Jest o tyle wyjątkowe, że udało się na nim uwiecznić bliźnięta.

Po Warszawie - a niedokonanej wzdłuż ruchliwej ulicy Modlińskiej - spacerował dorodny łoś. Jednak jego miejska eskapada została szybko przerwana. Zwierzęciu podano środek usypiający i przewieziono je do lasu.

Choć do podobnych sytuacji dochodzi na Alasce całkiem często, to nie zawsze udaje się je zarejestrować. Do sieci trafiło wideo, na którym mężczyzna próbuje wynieść śmieci, jednak wystraszył się zwierzęcia i schował od szopy. Z opresji uratowała go żona.

Do niecodziennej wizyty w Wolborzu doszło w niedzielę wyborczą. Trudno powiedzieć, kto był bardziej przerażony - łoś, czy lokatorzy.

Chciałbyś spotkać łosia w naturalnym środowisku? Podejrzeć życie żubrów gdzieś poza Białowieżą? A może marzysz o tym, by na żywo zobaczyć rysia? Coraz trudniej spełnić te marzenia. Na szczęście istnieją jeszcze miejsca, gdzie dawni królowie puszcz i lasów mają się całkiem dobrze.