Niemiec zamiast do poprawczaka woli na Kaszuby
Niemieckie dzieci żyją w kaszubskich domach i uczą się w szkołach na Kaszubach. Tak Niemcy resocjalizują młodzież, z którą nie mogą sobie poradzić u siebie - pisze "Rzeczpospolita".
06.11.2006 | aktual.: 25.05.2018 15:17
_ Niemieckie dzieci żyją w kaszubskich domach i uczą się w szkołach na Kaszubach. Tak Niemcy resocjalizują młodzież, z którą nie mogą sobie poradzić u siebie - pisze \"Rzeczpospolita\". _
Idea projektu jest prosta: kiedy młody Niemiec zaczyna się staczać, trzeba go wysłać za granicę. Izolować od patologicznego środowiska. Niemcy uciekają od poprawczaków, bo zdecydowana większość wychowanków wraca do przestępstwa.
Młodych objęto więc Niemiecko-Polskim projektem pedagogicznym AWO Mannheim. Za pobyt i opiekę nad wychowankami w Polsce płacą Niemcy. Obecnie w polskich domach na Kaszubach - tam gdzie rodziny znają język niemiecki - przebywa 66 młodych Niemców.
Niemieckie dzieci mieszkają w domach rodzin opiekuńczych, porozrzucanych po wioskach i miasteczkach. Codziennie kilka busów przywozi je do szkoły w Gostomiu. Wokół są jedynie lasy i jeziora Pojezierza Kaszubskiego. Uciec stąd niełatwo.
W Gostomiu młodzi Niemcy uczą się w normalnych klasach. Są w różnym wieku - od 13 do 21 lat. Niektórzy mieli nawet kilkuletnią przerwę w nauce. Nad ich prawidłowym rozwojem czuwa cały sztab: 13 nauczycieli, kilku pedagogów, psycholog, terapeuta i psychiatra.
(PAP)