Niemieccy pasażerowie boleśnie odczuli bankructwo Air Berlin. Ceny biletów wyższe nawet o... 300 proc.

Po zakończeniu działalności Air Berlin ceny lotów krajowych Lufthansy wzrosły średnio o 30 proc., choć zdarzają się też zdecydowanie bardziej radykalne wzrosty. Szef niemieckich linii twierdzi, że przewoźnik nie zmieniał polityki biletowej, jednak sprawie przygląda się niemiecki urząd antymonopolowy.

Air Berlin był jedyną poważną konkurencją dla Lufthansy na niemieckim rynku
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | Vytautas Kielaitis
Anna Jastrzębska

Air Berlin, drugi największy przewoźnik na niemieckim rynku, był jedyną poważną konkurencją dla Lufthansy – na tzw. krajówkach obsługiwał ok. 250 rejsów dziennie. Wszystko zmieniło się w październiku, kiedy oficjalnie zakończył działalność (po tym, jak w sierpniu br. ogłosił upadłość).

Dość szybko uwagę niemieckich mediów przykuły idące w górę ceny biletów Lufthansy, która po bankructwie Air Berlin na wielu trasach stała się monopolistą. Jak podaje serwis Fly4Free, bilety w skali miesiąca podrożały przeciętnie o 30 proc., a najbardziej zmianę tę odczuli pasażerowi klasy biznesowej. W niektórych przypadkach wzrosty są jeszcze bardziej spektakularne: np. za bilet z Berlina do Frankfurtu trzeba zapłacić o 60 proc. więcej niż przed miesiącem, a Monachium do Dusseldorfu – aż o 300 proc.

Airplane above the clouds,
© Fotolia

Carsten Spohr, prezes Lufthansy, zarzeka się, że przewoźnik nie manipulował cenami. Jak twierdzi, droższe bilety to rezultat tego, że w obliczu mniejszej liczby miejsc na rynku najtańsze bilety są wyprzedawane z dużym wyprzedzeniem czasowym.

Sprawie przyjgląda się niemiecki urząd antymonopolowy. Czy wykaże jakieś nieprawidłowości? To się okaże pewnie niedługo. Z pewnością jednak bankructwo Air Berlin jeszcze da się pasażerom we znaki.

Zobacz też: Kłopoty z bagażem? Zobacz, co robić

Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"