Oazy spokoju i miejsca konfliktów
Im bardziej na północ, tym bezpieczniej. Tak przynajmniej wynika z rankingu sporządzonego przez Visions for Humanity (inicjatywa australijskiego Instytutu Ekonomii i Pokoju). Poznaj najbardziej i najmniej bezpieczne państwa na świecie.
26.05.2017 | aktual.: 26.05.2017 12:14
Choć zabytków i ciekawych miejsc w tych krajach nie brakuje, to obecnie jedynie chyba Indiana Jones chciałby się do nich wybrać na wycieczkę. Dostać się do nich jest trudno, ale wyjechać… prawie niepodobna.
Tylko desperat uda się do tych krajów
W rankingu sporządzonym przez Visions for Humanity najbardziej niebezpiecznym państwem na świecie okazała się Syria. Bliskowschodni, ogarnięty wojną domową i zajęty częściowo przez tzw. Państwo Islamskie kraj znalazł się na 1. miejscu w zestawieniu.
Syria wyprzedziła w tym tragicznym rankingu Sudan Południowy – państwo od wielu lat rozdarte przez zbrojny konflikt wewnętrzny. Co 5. mieszkaniec tego afrykańskiego kraju jest uchodźcą lub przesiedleńcem. Blisko 40 proc. PKB pochłaniają działania związane z przemocą (w Syrii wskaźnik ten jest jeszcze wyższy – zbliża się do 60 proc.).
Niechlubne podium w rankingu Vision for Humanity zamyka Irak. Ten trawiony wojną domową kraj ma 2. w świecie (po Syrii) najwyższą stopę śmiertelności w wyniku konfliktu wewnętrznego.
Afganistan (4. lokata w rankingu) jest z kolei najbardziej niebezpiecznym państwem w Azji Południowej. W tym kraju, niegdyś najdalej na wschód wysuniętym przyczółku cywilizacji helleńskiej, od lat intensywnie działają terroryści.
Somalia, która zajmuje 5. miejsce w zestawieniu, jest od kilku dziesięcioleci "państwem upadłym". Terminem tym określa się w stosunkach międzynarodowych kraje, w których struktury władzy i infrastruktura społeczna uległy rozpadowi. Walki wewnętrzne, jakie toczą Somalię od 1991 r., przyniosły faktyczny podział tego państwa na kilka niezależnych regionów. Władze centralne mają obecnie realny wpływ na zaledwie 30 proc. terytorium Somalii.
W położonym w południowo-zachodniej części Półwyspu Arabskiego Jemenie także od lat trwa wojna domowa. Kraj ten, zajmujący 6. miejsce w rankingu najbardziej niebezpiecznych państw świata, nazywany był za czasów rzymskich "Arabia Felix" (Arabia szczęśliwa). Dzisiaj to miano brzmi bardzo ironicznie.
Republika Środkowej Afryki (7. miejsce) zaliczana jest do najbiedniejszych państw "Czarnego Lądu". Kraj ten smutną sławą okrył prezydent Jean-Bedel Bokassa, który w 1976 r. ogłosił się cesarzem. Ceremonia koronacyjna, wzorowana na koronacji Napoleona I, kosztowała 20 mln dol. i zrujnowała kraj. Dzieła zniszczenia dopełniła długoletnia wojna domowa.
Na 8. miejscu w opracowaniu Visions for Humanity znalazła się Ukraina, która tym samym uznana została za najbardziej niebezpieczny kraj w Europie. Jest to wynik rosyjskiej okupacji Krymu i faktycznej wojny obronnej, jaką nasz wschodni sąsiad prowadzi z Federacją Rosyjską.
Co ciekawe, Ukraina okazała się państwem bardziej niebezpiecznym niż Sudan, który zajął 9. lokatę w rankingu. Po odseparowaniu się od niego południowych prowincji Sudan stał się nieco bardziej przewidywalnym krajem, choć nadal nękanym przez konflikt wewnętrzny. Turyści więc nadal mają uniemożliwiony dostęp do cennych zabytków Nubii, odkrytych niegdyś przez naszych archeologów.
Pierwszą dziesiątkę najbardziej niebezpiecznych państw świata zamyka Libia. To tu (zaraz po Syrii i Iraku) siły tzw. Państwa Islamskiego są najsilniejsze.
Tu możesz jechać bez obaw
Im bardziej na północ, tym bezpieczniej, chciałoby się powiedzieć. I tak rzeczywiście jest, gdyż najbezpieczniejszym państwem świata według rankingu Visions for Humanity jest Islandia. 2. miejsce w zestawieniu przypadło również krajowi nordyckiemu – Danii, a kolejne – Austrii, jednemu z najchętniej odwiedzanych przez turystów państw Europy Środkowej.
Tuż za ścisłym podium znalazła się Nowa Zelandia, za którą uplasowała się Portugalia, coraz bardziej popularnej wśród globtroterów. Depczą im po piętach Czechy (Pragę – perłę architektury środkowo-europejskiej – można zwiedzać bez obaw) i Szwajcaria (jest tu bezpiecznie, ale niestety drogo).
Miejsca od 8. do 10. zajmują kolejno: Kanada, Japonia i Słowenia.
Jest więc gdzie jeździć.