MiastaOjcowie i dzieci dali dzień wolny mamom

Ojcowie i dzieci dali dzień wolny mamom

Przez weekend zabiegane krakowskie mamy mogły chwilę odsapnąć, pójść do fryzjera, albo przeczytać książkę. Ojcowie wraz z dziećmi w najgłębszej tajemnicy przygotowywali dla nich prezenty na warsztatach w Muzeum Etnograficznym.

26.05.2008 | aktual.: 09.05.2013 12:41

_ Przez weekend zabiegane krakowskie mamy mogły chwilę odsapnąć, pójść do fryzjera, albo przeczytać książkę. Ojcowie wraz z dziećmi w najgłębszej tajemnicy przygotowywali dla nich prezenty na warsztatach w Muzeum Etnograficznym. _

Krzysztof Szarek, ojciec czteroletniej Oli nie musiał namawiać córki. Rysowałam kwiatuszki dla babuszki i napisałam wiersz: kochana mamo... - wylicza dziewczynka. Mama dostanie też inny rysunek. Będą na nim kropki - uściśla dziewczynka. Tata Oli jest zachwycony możliwością zrobienia żonie takiej niespodzianki. Troszeczkę pomagam - przyznaje przejęty. Dodaje, że wspólne warsztaty bez ryzyka zapaćkania całego domu farbami, pozwalają mu ciekawie spędzić czas z dzieckiem. Malowanie drewnianych kwiatów było frajdą także dla dorosłych. Ależ ja pozostanę dzieckiem do końca życia! - podkreśla 32-letni Wojciech Żychowski, pociągając kwiatek na żółto.

Na warsztaty przyszedł samodzielnie. Kiedyś ofiarowałem mamie strąki fasoli w prezencie, ale kwiatek chyba będzie lepszy - mówi. Prezent należy się jej m.in. za to, że rzadko widuje syna. A i wtedy troszkę się sprzeczamy, gdy mama słucha Radia Maryja - opowiada Wojciech. I wybiera inskrypcję na prezent - \"od niesfornego syna\". Na malowanie kwiatków Wojciech namówił koleżankę, 28-letnią Martę Tomaszewską. Może rękodzieło będzie lepszym prezentem niż bluzka, której mama nigdy nie nosiła? Za tydzień, z okazji Dnia Dziecka, odbędą się kolejne warsztaty. Wtedy mamy będą się mogły odwdzięczyć dzieciom i same zrobić im prezent.

_ Marta Paluch Polska. Gazeta Krakowska _

Zobacz także
Komentarze (0)