Ostatni dzwonek na urlop przed sezonem. Tydzień za mniej niż 1000 zł
Już za niecałe dwa tygodnie rozpoczną się wakacje szkolne. Ci, którzy lubią wypoczywać przed sezonem, wciąż mają okazję wybrać się na urlop bez tłumów i w niższej cenie. - Ceny wyjazdów czerwcowych są średnio nawet o 14 proc. niższe od cen wycieczek z wylotem w lipcu - mówi Agata Biernat z Wakacje.pl.
Z danych portalu Wakacje.pl wynika, że Polacy coraz chętniej wybierają się na zagraniczny urlop przed rozpoczęciem wakacji szkolnych. - Potwierdzają to zarówno analizy sprzedaży, jak i przeprowadzone na nasze zlecenie ogólnopolskie badania konsumenckie - mówi w rozmowie z WP Agata Biernat z Wakacje.pl. - 13 proc. respondentów zadeklarowało w nich, że na główny zorganizowany wyjazd zagraniczny wyruszy właśnie w czerwcu.
Najchętniej na urlop w tym terminie wybierają się osoby w przedziale wiekowym 20-29 lat (16 proc.) podróżujące bez dzieci.
Taniej i bez tłumów
Wzrost popularności wyjazdów poza wakacjami szkolnymi to trend, który branża obserwuje od kilku lat. - Polacy zauważyli, że w krajach basenu Morza Śródziemnego, które najczęściej wybierają na wypoczynek, panuje już iście wakacyjna pogoda, a turystów na plażach i w atrakcjach jest mniej niż w lipcu i sierpniu - przyznaje ekspertka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Tyle kosztuje życie w Albanii. "Grosze w porównaniu do tego, co płaci się w Polsce"
Wyjazd przed szczytem sezonu to też realne oszczędności. - Nasza ostatnia analiza pokazuje, że ceny wyjazdów czerwcowych są średnio nawet o 14 proc. niższe od cen wycieczek z wylotem w lipcu, a w przypadku dwóch najpopularniejszych kierunków – Grecji i Turcji – średnio 15 proc. niższe - zdradza Biernat.
Urlop w czerwcu
Na urlop w czerwcu Polacy najchętniej wybierają kraje i regiony, które cieszą się popularnością również w szczycie sezonu letniego: Riwierę Turecką, Grecję, Egipt i Hiszpanię. W tym roku wzrosło również zainteresowanie Bułgarią i Tunezją jako jednymi z tańszych opcji wyjazdu na zagraniczne wakacje zorganizowane. Za tydzień ze śniadaniami w Bułgarii zapłacimy tylko 830 zł, a z dwoma posiłkami w Macedonii ok. 1000 zł.
Niewiele trzeba dopłacić do pakietu all inclusive. Tygodniowy urlop z takim rozwiązaniem w Bułgarii lub Tunezji w połowie czerwca, a więc jeszcze przed rozpoczęciem wakacji szkolnych, to koszt od 1400 zł za osobę.
Korzystnie cenowo prezentuje się również Albania, gdzie tygodniowy urlop all inclusive w czerwcu można zarezerwować od 1300 zł za osobę. Co ważne, na miejscu wciąż jest bardzo tanio. Lokalny fastfood kosztuje ok. 8 zł, a pizza 24 zł, a obiad w lokalnej restauracji zjemy już od ok. 30 zł.
- Na każdym kroku słyszę język polski - mówiła w programie "Newsroom WP" Iwona Rrapaj, która mieszka w Albanii. Jak przyznała, kraj ten bardzo dynamicznie się rozwija, jest to więc ostatni moment na urlop w niskich cenach. - Myślę, że jeszcze trzy-cztery lata i niestety, ale Albania wyrówna ceny do Chorwacji i będzie równie drogo jak tam - dodała.
Co ciekawe, w tym roku Albania po raz pierwszy wskoczyła do TOP10 najpopularniejszych kierunków turystycznych na lato. W ubiegłym roku była jeszcze poza pierwszą dziesiątką.
