Ostatnie dzikie miejsca w Europie

Dokąd jechać, by podziwiać dziką przyrodę? Do Afryki, Ameryki Południowej, na wyspy Oceanii? Mało kto wskazałby Europę. A jednak - także na Starym Kontynencie znajdują się miejsca, gdzie żyją ostatnie dzikie gatunki zwierząt. Oto one!

*Niedźwiedzie polarne * kojarzone są głównie z Kanadą, ale można je także podziwiać na arktycznym archipelagu Svalbard. Stanowi on terytorium zależne od Norwegii. Na miejscu organizowane są wycieczki z przewodnikiem – zwierzęta można zobaczyć podczas wędrówki, wypadu jeepem lub na saniach ciągniętych przez psy. A to wszystko w pięknym, lodowcowym krajobrazie.

if/pw

Camargue – dziewiczy pas wybrzeża na terenie południowej Francji jest domem dla największej w Europie kolonii lęgowej flamingów. Wokół mokradeł w okolicy jednej z największych delt rzecznych na Starym Kontynencie brodzą setki ptaków. Za kilkaset euro można spędzić tygodniowe wakacje w tym niezwykłym regionie połączone z podziwianiem przyrody.

Północna Finlandia to kraina reniferów, łosi i rosomaków. Bardzo łatwo je dostrzec na rozległych pustkowiach, które można przemierzać na saniach ciągniętych przez psy. Dziennie pokonuje się odcinek około 30-40 kilometrów. Najciekawsze w ofercie miejscowych touroperatorów są 4 dniowe eskapady, które pozwalają nie tylko obserwować dzikie zwierzęta, ale także poznać fińską kulturę.

Do momentu ustanowienia tu parku narodowego, *wilkom *na terenie Alp Francuskich groziło całkowite wyginięcie z powodu częstych polowań. Teraz są prawnie chronione i ich populacja stopniowo rośnie. Lokalne biura podróżny organizują trekking przez alpejskie doliny z możliwością podglądania zwierząt w ich naturalnym środowisku.

Kozice znalazły się na skraju wyginięcia z powodu wkroczenia człowieka na ich terytorium. Jedno z niewielu miejsc, w których można je jeszcze zobaczyć są Tatry. Po słowackiej stronie warto wziąć udział w wyprawie, mającej na celu zliczenie ich populacji. 10-dniowa wycieczka obejmuje także obserwację niedźwiedzi i jeleni.

Delta Dunaju to prawdziwy raj dla obserwatorów ptaków. Znajdujący się tu rezerwat biosfery UNESCO jest terenem lęgowym dla milionów z nich, przylatujących nie tylko z Europy, ale także z Azji czy Afryki. Największą atrakcję stanowią pelikany i czaple. Dla miłośników wakacji „z lornetką” organizowane są 5-dniowe wycieczki łodziami.

Dzikie wybrzeże Norwegii jest za to najlepszym miejscem na obserwację bielików – ptaków drapieżnych z rodziny jastrzębiowatych. Tysiące z nich unosi się nad powierzchnią wody, czujnie wypatrując potencjalnych ofiar. Istnieje możliwość podpłynięcia do nich bardzo blisko – na specjalnym pontonie. Na jednodniowe Sea Eagle Safari należy przeznaczyć ok. 100 euro.

if/pw