Panie na wulkanie
Kilkanaście dni wspólnie spędzonego czasu wystarczyło, aby nawiązały się sympatyczne przyjaźnie. - Spędzałyśmy ze sobą cały aktywny dzień, ale atrakcją były także wspólne kolacje i długie rozmowy pod gwiazdami – wspomina Chylińska. Każda z pań mogła znaleźć coś dla siebie. Dla chętnych były poranne ćwiczenia, wędrówki brzegiem morza o wschodzie słońca czy szalone, orientalne zakupy lub zabiegi w SPA.