Pod osłoną nieba
Każdy, kto przejdzie się po wydmach, choćby wieczorem, tuż przed zachodem słońca, zrozumie, że między bajki można włożyć historie o długich wędrówkach przez Saharę bez nakrycia głowy, bez picia i w pełnym słońcu. Tutaj traci się wodę z organizmu błyskawicznie, żar działa na mózg w ten sposób, że człowiek ma nie tylko fatamorganę, ale w ogóle traci rozum i nie wie, co robi.