LudziePod osłoną nieba

Pod osłoną nieba

Padające na człowieka słońce odczuwa się na pustyni jako przygniatający ciężar, fizyczny tępy ból, izolujący od otoczenia. Postawiony w tak skrajnej sytuacji człowiek toczy jednocześnie dwie walki: zewnętrzną – z upałem i wszechobecnym piachem oraz wewnętrzną – żeby się pod tym wszystkim nie ugiąć.

Pod osłoną nieba

1 / 4

Pod osłoną nieba

Obraz
© Maciej Sergiusz Piotrkowski/Globtroter

Pustynia, choć pojęcie to zupełnie nie dotyczy Polski, jest w naszej świadomości głęboko zakorzeniona. Rzecz jasna dzięki Biblii, zawierającej opisy ucieczki Żydów z Egiptu czy życia Jana Chrzciciela, które od najmłodszych lat tworzą nasze wyobrażenia o morzu piasku. Ale kiedy człowiek znajdzie się już na pustyni – prawdę powiedziawszy – ten kulturowy bagaż znika, znika zresztą właściwie wszystko i człowiek zostaje sam ze sobą.

2 / 4

Pod osłoną nieba

Obraz
© Maciej Sergiusz Piotrkowski/Globtroter

Padające na człowieka słońce odczuwa się na pustyni jako przygniatający ciężar, fizyczny tępy ból, izolujący od otoczenia. Postawiony w tak skrajnej sytuacji człowiek toczy jednocześnie dwie walki: zewnętrzną – z upałem i wszechobecnym piachem oraz wewnętrzną – żeby się pod tym wszystkim nie ugiąć.

3 / 4

Pod osłoną nieba

Obraz
© Maciej Sergiusz Piotrkowski/Globtroter

Każdy, kto przejdzie się po wydmach, choćby wieczorem, tuż przed zachodem słońca, zrozumie, że między bajki można włożyć historie o długich wędrówkach przez Saharę bez nakrycia głowy, bez picia i w pełnym słońcu. Tutaj traci się wodę z organizmu błyskawicznie, żar działa na mózg w ten sposób, że człowiek ma nie tylko fatamorganę, ale w ogóle traci rozum i nie wie, co robi.

4 / 4

Pod osłoną nieba

Obraz
© Maciej Sergiusz Piotrkowski/Globtroter

W tych warunkach nie ma mocnych – nie chodzi o żadną kondycję, obycie, doświadczenie. Nawet dla Tuaregów przeprawa przez pustynne diuny jest zawsze walką. Pustynia zwyczajnie zabija i tylko troska i uwaga mogą w pewnym, niewielkim stopniu gwarantować bezpieczeństwo.

afrykaludzieegzotyka
Komentarze (0)