Podkarpacie. Turyści słyszą tajemnicze odgłosy w lasach
Niebawem na Podkarpaciu, przede wszystkim w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, rozpocznie się rykowisko, czyli okres godowy jeleni karpackich. Leśnicy szacują, że weźmie w nim udział blisko 2,5 tys. dojrzałych byków.
Jak zaznaczył rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek, rykowisko zaczyna się, kiedy w nocy temperatura powietrza spada do kilku stopni Celsjusza.
- Na razie w górach i na pogórzu możemy usłyszeć jedynie pojedyncze porykiwania. Wkrótce będą one bardziej intensywne i towarzyszyć im będą uderzenia wieńcami o drzewa - dodał leśnik.
W trakcie rykowiska dojrzały byk gromadzi wokół siebie stadko łań. Toczy o nie walkę z konkurentami. - Uczestniczą w niej tylko silne i zdolne do prokreacji osobniki. Słabszy konkurent zazwyczaj ginie w tej rywalizacji - zauważył rzecznik krośnieńskiej RDLP.
Za kilka dni godowy ryk jelenia można będzie usłyszeć najczęściej wczesnym rankiem lub późnym wieczorem. Wielu turystów myli go z rykiem niedźwiedzi.
Podczas rykowiska byki mają obniżoną czujność i dzięki temu łatwiej jest je podpatrzeć. - Jednak nad ich bezpieczeństwem czuwają łanie z podporządkowanej chmary, czyli stada - zapewnił Marszałek.
Na Podkarpaciu, głównie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, żyje około 15 tys. jeleni. Po zakończeniu drugiej wojny światowej w południowo-wschodniej Polsce ich populację szacowano na niespełna 100 osobników.