Edmund Hillary i Tenzing Norgay
Co czuje człowiek, który znalazł się na dachu świata?* „W końcu dołożyliśmy draniowi”* – powiedział z dumą o zdobyciu Mount Everestu Edmund Hillary do swojego przyjaciela * George’a Lowe’a* czekającego na Przełęczy Południowej. Nowozelandzki pszczelarz 29 maja 1953 roku wspiął się na 8848 m nad poziomem morza w towarzystwie Szerpy Tenzinga Norgaya. Na szczycie najwyższej góry świata spędzili 15 minut. Szerpa schował w wykopanym dołku czekoladę dla bogów, Hillary ukrył krzyżyk. Wiadomość o zdobyciu góry gór dotarła do Europy w dniu koronacji Elżbiety II i uświetniła dzień wstąpienia na tron młodej monarchini. Hillary otrzymał od królowej tytuł szlachecki, a władze Nowej Zelandii zdecydowały o umieszczeniu jego podobizny na pięciodolarowym banknocie jeszcze za jego życia. Na pytanie, co najbardziej fascynuje go w górach, Hillary odpowiadał, że śnieg. Po raz pierwszy zobaczył go w wieku 16 lat. Początkowo wspinał się w Alpach Nowozelandzkich, ale jego apetyt na wielkie podboje rósł. Wreszcie człowiek, który w młodości uważał się za miernotę i beztalencie, dokonał niemożliwego.