Pokazali, co planują turyści. "W nocy z psami na Śnieżkę"

Pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego opublikowali screen posta, który pojawił się w jeden z facebookowych grup o tematyce górskiej. Pojawiają się w nim pytania o rady dotyczące nocnego wejścia na Śnieżkę z dwoma psami. "Jakie polecacie trasy na wędrówkę z psami? Co będzie nam potrzebne? Jak wygląda kwestia bezpieczeństwa (ma na myśli zwierzęta leśne)? O której godzinie najlepiej ruszyć w trasę?" - czytamy we wpisie. "Proszę bez krytyki, tylko dobre rady" - dodaje na końcu jego autor.

"W nocy z psami na Śnieżkę. Takie pomysły pojawiają się na karkonoskich grupach. Nie ma takich szlaków, z których nie będą płoszone w taki sposób zwierzęta. Dlatego właśnie jest zakaz nocnych wędrówek" - komentuje KPN.

Przypominamy, że w Karkonoskim Parku Narodowym można wędrować z psem, ale tylko z prowadzanym na smyczy po wyznaczonych szlakach. Zakazem - ze względów przyrodniczych, gdyż przebiegają przez najcenniejsze ostoje przyrody Karkonoszy oraz siedliska chronionych gatunków zwierząt - objętych jest zaledwie 34 km tras (w tym jeden ze szlaków prowadzących na Śnieżkę).

Co więcej, w KPN zabronione jest poruszanie się po zmroku. "Nasze przepisy nie zezwalają - ze względów bezpieczeństwa oraz ze względu na dobro i spokój bytujących w KPN zwierząt - na poruszanie się po terenie parku po zmroku" - czytamy na stronie internetowej.

Pod wpisem pojawiło się sporo komentarzy, w niektórych zwracano uwagę na to, że zakazy powinny być lepiej egzekwowane, a kary wyższe - choć, jak podsumował pewien internauta - niektórzy są niereformowalni.

"Przykre jest to, że jak zwróci się uwagę autorowi postu, że jest zakaz nocnych wędrówek i wycieczek na wschód słońca na Śnieżkę, to ponad 90 proc. komentujących wyśmiewa cię oraz obrzuca epitetami. Edukacja i szacunek do przyrody wśród społeczeństwa są na prawdę na niskim poziomie" - zauważa jeden z komentujących.

"Jak wielokrotnie podejmuję chęć udzielenia rad i tłumaczenia, jak bardzo szkodliwa jest wędrówka z psem w parkach narodowych, w których została niewielka już populacja gatunków zagrożonych wyginięciem, to zalewają mnie komentarze, że nie kocham zwierząt (bo piesek ważniejszy i taki kochany)..." - wtóruje mu kolejny.

Część internautów zwróciła uwagę, że wystarczy wybrać szlak, który jest dostępny dla psów albo pojechać do Czech. "A w Czechach można z psami, można w nocy i nie kasują za wstęp... U nich zwierzęta są udomowione. Tak więc planuj sobie trasę od Czech. Wszystko będzie legalnie" - czytamy w jednym z komentarzy.